 |
zatańczyć na dachu w różowej sukience.
|
|
 |
Wypijmy kieliszek tak bez okazji. Wylejmy łzy tak bez powodu. Roztańczmy świat dla zabawy. Zakochajmy się tak dla... nudy.
|
|
 |
- Czego szukasz? - Miłości. - Ale w szafie? - A co kurwa, zabronisz?
|
|
 |
-gdybyś spojrzał w jej oczy dostrzegł byś pustkę, smutek czy nawet żal. -żal do kogo ? -do samej siebie, że pozwoliła samej sobie zadłużyć się w tamtym oo.. długo włosym brunecie. -a smutek i pustkę bo ? -smutek logicznie bo jest samotna, od ostatnich kilku miesięcy. a pustka ? bo nie może odnaleźć w sobie tej dawnej siebie, którą była za nim się rozstali.
|
|
 |
Najpierw mówili: nigdy Cię nie skrzywdzę. I to już powinno być dzwonkiem alarmowym, bo przecież człowiek, który nie ma zamiaru skrzywdzić, tak nie mówi. No, czy jeśli spotykasz człowieka, to zapewniasz go od razu, że go nie zabijesz?
|
|
 |
Czego najbardziej sie boję ? Tego, że pewnego dnia będziesz chciał wrócić, a ja mimo tych litrów wylanych łez, pozwolę Ci na to.
|
|
 |
cholernie uwiera mnie 'to' w serce.
|
|
 |
Zawsze całował tak jak by mnie pocałunek bolał.
Miał racje, tylko ból przyszedł z opóźnieniem.
|
|
 |
Motylki były...
Odleciały...
ale burdel został.
|
|
 |
-Co można zrobić kiedy nic się nie układa...?
-Uśmiechnąć się.
|
|
 |
-ona nie zasługuje na to
-nie mów że nie zasłużyła...bo mimo wszystko każdy zasługuje na szczęście...
|
|
 |
A gdybym mogła kupiła bym ci szczęście
|
|
|
|