 |
Nie czuję się ani szczęśliwa, ani nieszczęśliwa, i tego nie mogę dłużej znieść.
|
|
 |
|
Siedząc w koszulce z napisem "Przeszłość niszczy przyszłość." uświadamiam sobie że to prawda.
|
|
 |
|
Mam przed sobą kartkę i pióro. Obok leżą proszki. Nie wiem ile ich jest. Pewnie koło trzydziestu. W lodówce chłodzi się czysta. Ta najmocniejsza. Z głośników leci Jego ulubiona nawijka. Siedzę z fajką i przez łzy się z tego śmieję. Straciłam wszystko, co było dla mnie najważniejsze. Jedyne co ma dla mnie sens, to wychodzenie do sklepu po połówkę i paczkę fajek. Zapijam ból dusząc go nikotynowym dymem. Patrzę na Jego zdjęcie, a przed oczami przewijają mi się wszystkie momenty z Nim. I ten najgorszy. Widok wczorajszego pogrzebu. On. Wyglądał jakby spał. Będąc na cmentarzu stałam obok chłopaków. Trzymaliśmy się razem. Jeden wspierał drugiego. Kiedy wybuchałam płaczem, od razu któryś mnie przygarniał i błagał, bym nie płakała, bo zaraz On się poryczy. Teraz siedzę tutaj. Na tej kanapie, gdzie zawsze śmialiśmy się najbardziej. Idę po wódkę. Wysypuję proszki. Wrzucam w siebie. Zapijam. Drgającą ręką sięgam pióro i na kartce kreślę "Kurwa, nie mogę. Starałam się. Przepraszam.." Odpływam.
|
|
 |
|
przepuszczając przez palce resztki normalności, próbuję ciaśniej owinąć się szlafrokiem, jakby w obawie, że całe ciepło opuści moje ciało, zostawiając kości obleczone zimną skórą. różowe, frotowe skarpetki podciągam do kolan, jednak wciąż nie czuję stóp. dźwięk odsłanianych zasłon wyrywa mnie z otępienia, podnoszę wzrok, ale to tylko wiatr chciał się wprosić. czegoś mi brakuje. gdzieś wewnątrz słyszę głos, ciepły, niski. odbija się od niepomalowanych ścian. to chyba jakiegoś uczucia mi brakuje. może przyjaźni, która dawno temu, wyjechała na wakacje, a może miłości, która jeszcze się nie pojawiała. może listonosz nie dostarczył jej mojego zaproszenia. moich setek zaproszeń. może marzenia się nie spełniają. a może właśnie to mam teraz robić - parzyć herbatę, czekając w niepewności na to co może nigdy się nie zjawić./N
|
|
 |
|
Wypłacz się, posłuchaj ulubionej piosenki i zacznij się uśmiechać.
|
|
 |
ja zamykam się na weekend w domu, nie odbieram od nikogo telefonu .
|
|
 |
|
Nie poczujesz szczęścia, jeśli nie zrozumiesz bólu.
|
|
 |
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę .
|
|
 |
|
Spójrz mi w oczy i powiedz, że warto było się zakochać. ♥
|
|
 |
Widział to w jej oczach. Widział strach, przemęczenie, płacz. Widział jej obojętność do życia.
|
|
 |
Trzeba być podobnym, aby się zrozumieć i innym, aby się pokochać.
|
|
|
|