 |
dlaczego Ci go
oddałam,
i dlaczego już
o Niego nie walczę?
bo od małego uczono
mnie, że zużyte
zabawki oddaje
się biednym. / veriolla
|
|
 |
powiedź, gdzie byśmy byli gdyby rap nas ominął? Gdy to co słyszysz, nagle stałoby się ciszą? Czy Twoje życie powiewało by rutyną, gdyby ktoś Ci odebrał tą miłość?
|
|
 |
idzie ulicą, trzymając w ręku torebkę. niska brunetka, uczesana w kucyk, uśmiechnięta. dla Ciebie to zwykła postać jak każda inna. dla mnie ? kobieta, za którą mogłabym zamordować, która wraz z najważniejszym mężczyzną w życiu dała mi cudowne dzieciństwo i umożliwiła dobry start mojemu życiu. to dla Niej zrobię wszystko i jeszcze wiele. za Nią zabiję, Jej nigdy nie dam skrzywdzić. to Ona wspiera mnie całe życie, i zawsze jest przy mnie. i choć było wiele ciężkich chwil, dużo momentów w których się nie dogadywałyśmy, wiem, że zawsze będzie do mnie przychodzić i pytać czy mam wszytko czego mi potrzeba, czy jestem szczęśliwa, i jak się czuję. kocham Ją, najmocniej na świecie. / veriolla
|
|
 |
kocham te utwory, które rozpoznaje po jednym samplu , zamykam oczy i uśmiecham się na wspomnienia związane z nimi. / veriolla
|
|
 |
JUTRO NAM BĘDZIE WSTYD, TERAZ TAŃCZ! NIE MÓW NIC. / video, idealnie pasuje♥
|
|
 |
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org
|
|
 |
lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.
|
|
 |
wywrócił moje życie do góry nogami w miesiąc.
potem zniknął, tak nagle, bez uprzedzenia, bez wyjaśnienia. zapominałam. uporządkowałam swoje sprawy na nowo. ogarnęłam ten burdel, który mi narobił w głowie. zaczęłam się uczyć, spotykać ze znajomymi, wreszcie cieszyłam się sobą.
po dwóch miesiącach się odezwał.
powiedział, że tęskni. i że często się zastanawia "jak mogliśmy to spieprzyć"
|
|
 |
-kocham cię - jesteś pijany -goń się
|
|
 |
- Pale, ale nie pije. - hmm, to jak jakbyś ruchał, a nie miał dziewczyny. kurde chyba zły przykład / kolega z kolegą
|
|
 |
nie było jeszcze tygodnia,w którym bym za Tobą nie płakała.
|
|
 |
wszystko jest dobrze dopóki nikt tego nie spieprzy.
|
|
|
|