 |
Może i jestem naiwna, ale wciąż mam tą nadzieję, że kiedyś, podczas jednej z ciemnych i deszczowych nocy dotrze do Ciebie myśl, że jestem dla Ciebie wszystkim i przeszyje Twoje serce na wskroś.
|
|
 |
What doesn't kill you makes you stronger !!
|
|
 |
cz.2. .. wybudowaliśmy dom,ale co to za dom,w którym nie było pełnej miłości.ogarniała Nas tylko ciągła pustka i milczenie.w tamtej chwili Ty stałaś się Naszym dopełnieniem.byłaś oczkiem w głowie taty i Moją wielką perłą,o którą najstaranniej dbałam.a później Nasza mała księżniczka zaczęła dorastać.miała swoje życie i swoje problemy,małe tajemnice i niewielkie rozczarowania.nauczyliśmy Cię życia,chociaż nie od Nas je dostałaś.pokazaliśmy świat,choć to nie przy Nas pierwszy raz go ujrzałaś.dzisiaj szczerze mogę stwierdzić,że spełniłaś Moje każde marzenie.nie tym co zrobiłaś lub co podarowałaś.tylko tym, że byłaś i jesteś.tym, że pokochałaś Nas i obdarowałaś miłością.tym,że kiedyś idąc na czworaka w salonie głośno krzyknęłaś do Mnie "mama".i proszę Cię tylko o jedno.kochaj Nas nadal,tak jak robiłaś to dotychczas,bo nie chcę znać bólu pękającego serca.' [ yezoo ]
|
|
 |
cz.1. i chyba nic nie wstrząsnęło Mną bardziej niż informacja w któryś spokojny dzień.wciągającą lekturę,której strony namiętnie przewijałam,przerwała Mi mama siadając obok na łóżku.stwierdziła,że musimy porozmawiać,bo przyszedł właśnie na to czas.widziałam na Jej twarzy ogromne zdenerwowanie,a dłonie z każdą sekundą robiły się coraz bardziej chłodne.spojrzała Mi w oczy i zapewniła,że to co usłyszę pewnie z lekka zaboli.po Jej policzku spłynęła łza.chciałam wstać żeby podać Jej chusteczkę,gdy nagle powiedziała:'Twoja mama miała siedemnaście lat,gdy Cię rodziła i zmarła podarowując światu taki skarb,jakim jesteś Ty.po czasie starań postanowiliśmy się Tobą zaopiekować,gdyż chcieliśmy mieć małe,piękne dziecko.stałaś się Naszym słońcem,cudem,który otworzył dla nas świat.byłaś nadzieją i darem Boga-tak o Tobie mówiliśmy.kochaliśmy i kochamy Cię,jak własne dziecko.zawsze będziesz dla Nas małą córeczką,której istnienie ulokowało się gdzieś w sercu....
|
|
 |
spójrz na ten świat, który co roku coraz bardzie się niszczy. te blokowiska, na których panują tylko ' swoi ' . te kobiety, które lubią się sprzedać. ci małolatkowie, którzy nie zaznali prawdziwego dzieciństwa. ci samotni, co nie mają do kogo otworzyć ust. te rodziny, które cierpią, bo utraciły kogoś bliskiego. ci faceci, którzy kłamią. i te czasy, które żeby przetrwać wymagają ogromnego poświęcenia od każdego z Nas. [ yezoo ]
|
|
 |
choćbym modliła się kilka godzin dziennie lub wylewała litry słonych łez. gdybym przepraszała i żałowała za wszystko, co się wydarzyło. jeślibym błagała Boga o pomoc albo starałabym się cofnąć czas - to wiem, że przywrócenie komuś życia jest niemożliwe. choćbym chciała zastąpić Mu z powrotem świat swoim, wiem że to na nic. mogę się męczyć, krzyczeć, cierpieć, a to i tak nie pomoże. mogę umrzeć, ale tamten świat to przecież już nie to samo. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie wstydź się. - mówił wkładając rękę pod moją bluzkę. Westchnęłam tylko czekając jak daleko to się potoczy ... Wiem jedno. Głupia nie jestem i moim pierwszym razem nie będzie szybki numerek rano z telewizorem w tle ...
|
|
 |
Nie idziemy jutro do szkoły. - oznajmiłeś i następnego dnia od rana byłeś u mnie. Zrobiłam Ci kawę , patrzyłeś na mnie gdy jadłam śniadanie. Zająłeś miejsce obok mojego na łóżku wtulając się we mnie i odgarniając włosy z mojej szyi. - Mecz! - marudziłeś.- Ruska muzyka!- odpowiadałam śmiejąc się. Bitwa o pilota , a we mnie bitwa z emocjami , bitwa o uczucia, bitwa z samą sobą. Kim jesteśmy? Przyjaciółmi , kochankami czy czymś pomiędzy ... ?
|
|
 |
Zobaczyłam Ciebie nade mną zdejmującego koszulkę , zobaczyłam Twoją klatę , paznokciami przejechałam po Twoich plecach. Pod opuszkami poczułam Twoje gorąco, zdyszany oddech docierał do moich uszu i ciche pomrukiwanie, gdy całowałeś moją szyję , dekolt ...
|
|
 |
Łóżko przesiąkło Twoim zapachem ... i ja też .
|
|
 |
- ja już nie wiem co z tymi studiami i w ogóle. tata, no pomóż. - no masz wiele możliwości, tylko musisz wybrać przyszłościowy zawód. - jasne.. na głowę z tym wszystkim dostanę. - bardziej się chyba nie da. [ yezoo & tata ]
|
|
|
|