 |
Księżyc zwija się powoli w kłębek. Nie che mówić, że mi Ciebie brakuje. Nie dziś
|
|
 |
I możesz zostać ze mną na zawszę albo zostać ze mną na tą chwilę
|
|
 |
Chcę kogoś, kto z moich oczu wyczyta, że kocham konwalie. Jest to możliwe ?
|
|
 |
|
- jakie masz plany na dzisiaj ?. - posprzątać w domu, łyknąć dużo mocnych tabletek i popić wódką, wyprostować włosy. - COOOO ?!?. ZWARIOWAŁAŚ ?!?.... nie prostuj włosów, ładne masz takie kręcone. / zm_
|
|
 |
Nie rozumiem tego, co się stało, zupełnie nie pojmuję.
|
|
 |
Bardzo duży kawałek umiera w nas po śmierci przyjaciela.
|
|
 |
Teraz potrzebowałabym osoby, która ze mną usiądzie poda mi kubek gorącej herbaty i nie pytając o nic pomilczy ze mną...
|
|
 |
Ciało pamięta przelotny dotyk, parę godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach włosów, potu, wilgotności, przypływa znikąd w środku dnia. (..) W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu. W życiu - tęsknotą.
|
|
 |
Nie wolno mi tego utracić.
Nie wolno mi ponownie oślepnąć.
Nie dojrzę ukochanego człowieka, nie będę potrafiła go odnaleźć.
Nie będę pamiętała, że szukam miłości.
|
|
 |
Tak już ma być zawsze: poranek, gdy nie chce się wstawać, zmierzch, kiedy nie chce się jeszcze umierać, wieczór pełen obaw, niekończące się noce udręk. Już płakać nie potrafię, chyba nie potrafię. A kochać? Gdzie podziało się moje uczucie miłości? Boże, co ja z sobą zrobiłam.
|
|
 |
Życie jest nam dane. Mamy żyć dla samego życia. Dla cierpienia. śmierć ma zakończyć nasze cierpienie, więc dlaczego tak się jej boimy? Jesteśmy niczym, a ciągle wmawiamy sobie, że jesteśmy kimś.
|
|
 |
Bo jaki jesteś ty, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno.
|
|
|
|