 |
Nic na to nie poradzę, że Cię potrzebuję częściej niż do tej pory. Myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz.
|
|
 |
Oddajesz komuś kawałek siebie i nieodwracalnie go tracisz... tęsknię ? To za mało, by wyrazić jak mi Cię cholernie brakuje...
|
|
 |
Byłoby mi łatwiej, gdybym potrafiła Cię znienawidzić.
|
|
 |
Nie musisz się wstydzić tego, co teraz czujesz. Przeciwnie... to, że odczuwasz taki ból, jest Twoją największą siłą.
|
|
 |
Jebane dno jest po to, żeby się od niego odbić.
|
|
 |
Spotkałeś mnie przypadkiem, przypadkiem wywróciłeś świat do góry nogami, a potem zostawiłeś, przypadkiem.
|
|
 |
Nawet nie wyobrażasz sobie co czuje każdego dnia. Ból. Niesamowity ból, który rozdziera mi klatkę piersiową. Wiesz, co jest tego powodem? Ty i ta twoja obojętność.
|
|
 |
Brakuje mi osób, z którymi kiedyś tak wiele mnie łączyło.
|
|
 |
żaden dzień się nie powtórzy , nie ma dwóch podobnych nocy , dwóch tych samych pocałunków , dwóch jednakich spojrzeń w oczy
|
|
 |
między w tym co w Tobie i we mnie są błędy , których analizy nigdy nie będziemy pewni
|
|
 |
Zaproszę Cię na kawę. Pozornie czarną i pocukrowaną - tak jak lubisz.
Na dnie znajdziesz szansę, ale Ty nigdy nie dopijasz do końca.
|
|
|
|