 |
usiadła na zimnej, mokrej ziemi wśród kolek i mrówek, wśród zagajnika, w którym zazwyczaj się spotykali.. włożyła słuchawki do uszu, włączyła smutną piosenkę, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki.. zaczęła czytać wiadomości od niego.. z każdym nowo otwartym sms'em wracało coraz więcej wspomnień.. przez długie godziny czytała jego kłamstwa.. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością.. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia.. żyła przeszłością..
|
|
 |
właściwie to dobre słowo.. taka przykrywka do wszystkiego czego nie chcemy powiedzieć.. właściwie dobrze, to znaczy nie, nie dobrze, ale prawie źle, ale po co Ci o tym mówić.. właściwie zdrowa, to znaczy chora, może była chora, może jeszcze nie doszła do siebie, więc właściwie zdrowa, ale nie twoja sprawa.. właściwie myślałam, żeby do ciebie zadzwonić, to znaczy nie, nie chciałam dzwonić, ale nie wiem, co powiedzieć, więc słowo właściwie i tak da Ci do zrozumienia, że to Ty powinieneś zadzwonić.. tylko głos się zawiesza na tym słowie `właściwie`.. jakby to słowo miało swój specjalny akcent, niepolski, lekko przeciągły, śpiewny, następujący po sylabie wła... oddzielony pauzą od reszty.. właściwie - to znaczy prawie kłamstwo.. właściwie nic mi nie jest.. to znaczy jest mi wszystko..
|
|
 |
tylko mój miałeś być, tylko mój ..
|
|
 |
I nie mogę doczekać się każdego następnego dnia. I nie mogę ścierpieć, że każdy dzień tak szybko przemija.! ;**;)
|
|
 |
najgorzej to mijać się z prawdą, z przymusu pokazywać obojętność serca, choć w środku czuć całkiem inną wartość ..
|
|
 |
kurwa, co się z nami stało? kurwa, czemu wszystko prysło?
|
|
 |
po prostu on nie chce musieć mówić mi, że już mnie nie kocha .. nie - kocha ..
|
|
 |
i pytam czemu zawsze pojawiasz się tylko na chwile.. ? po kilku rozmowach nagle ranisz obojętnością i ciszą.. dlaczego nasza znajomość od początku była tak skomplikowana.. ? i czemu to wszystko jest tak trudne do zrozumienia i nie ma odpowiedzi na tyle pytań.. ?
|
|
 |
podobno po burzy zawsze wychodzi słońce.. tylko czemu u mnie słońce pojawiło się tylko na chwilę i obiecując mi, że zostanie na zawsze uciekło do innej chmury.. ?
|
|
 |
bezkarnie napawać się Twoją wonią, co dnia. beztrosko patrząc w Twoje powiększające się źrenice, bez myślenia o konsekwencjach. spoglądać na Twój błogi uśmiech bez wyrzutów sumienia .
|
|
 |
Zaproś ją na randkę, ona ci odmówi, a wtedy skupisz się na mnie. ! ;d
|
|
|
|