 |
Wyrwijcie mi serce. Roztrzaskajcie tak, bym nigdy już nie mogła go złożyć . Błagam, uratujcie moją duszę. Wolę być bez uczuć. Proszę, zabijcie moją miłość, zabijcie moje życie. Rozpierdolcie ten mięsień w lewej piersi. | longing_kills
|
|
 |
Kurwa mać, chcę umrzeć. Kurwa, chce się zabić, bez żalu z nikogo strony, bez złości, bez łez, bez tych pierdolonych kłamliwych smutków, które znikną po czasie bez cienia pamięci. Kurwa mać, chcę ze sobą skończyć. Raz na zawsze pierdolnąć wszystkim i zostawić to co boli, nie czuć, nie oddychać, nie cierpieć. | longing_kills
|
|
 |
Rozpierdoliłeś nas. Rozjebałeś mnie. Popierdoliłeś nasze życia i spierdoliłeś naszą miłość. Wyjebałeś moje serca. Wypierdoliłeś mnie ze swojego świata. Wypieprzyłeś nasze plany, spieprzyłeś wszystko. Brawo, debilu. | longing_kills
|
|
 |
Najbardziej to chyba chciałabym się do Ciebie przytulić.. I robię to miliony razy w myślach. | longing_kills
|
|
 |
Bywam egoistką. Baa, dość często. Jestem zagubiona i samotna, roztargniona i zamyślona często. Popierdzieliło mi się w życiu i potknęłam się kilka razy popełniając te same błędy. Mam poprzestawiane w głowie, lubię smak wódki, czuć alkohol we krwi, a w żyłach prochy. Obłęd, jestem huraganem, huśtawką emocji, umieram kilka razy dziennie, staczam się i nie lubię się przejmować. Nie chcę stabilizacji i nie chcę nikogo, kto mógłby zakręcić mi głowie gorzej, niż piwo, które pijam samotnymi wieczorami. Nie chcę się angażować w cokolwiek i nie mam chęci do poznawania bezsensownych znajomości. | longing_kills
|
|
 |
Znów żegnamy się, ostatni pocałunek, czuję Twój smak kilka kroków dalej, znów czuję ten gorzki smutek, który próbuje zmyć uśmiech, który podarowałeś mi szczęściem wspólnych chwil. Zapominam jak było dobrze razem, znów staje się martwa, znów nieżywo ledwo oddycham, nie czuje Twojej obecności. Przeraża mnie Twój brak i to, jak ciężko jest mi bez Ciebie. | longing_kills
|
|
 |
Wystarczy tylko, że spojrzę w jego niebieskie oczy, a wszystko co boli momentalnie zamienia się w szczęście. Tylko jeden jego ciepły dotyk, a cały świat staje się nieważny. Te kilka chwil spędzanych przy nich, wydają się wiecznością, w której problemy nie istnieją. | longing_kills
|
|
 |
Dzisiaj będzie kolejny samotny wieczór spędzony przy romantycznych filmach, chusteczkami obok i herbatą, którą piłam po zimnych wieczorach z Tobą. | longing_kills
|
|
 |
Znów jedna wielka niewiadoma, namieszane, wielki burdel, setki pytań. Pobudzający i wykańczający ból głowy. Siadam, odpalam fajkę, znów wpieprzasz się w moje myśli. Otwieram wino, okrywając się kocem, przesiąkniętym Twoimi perfumami i wcale nie mam na sumieniu kolejnego błędu, którym jest płynący we krwi alkohol. Włączam radio, jak na złość leci nasza piosenka. Znów siadam, zaszklone oczy. Ale nie boli, już nie boli. To przez to szczęście, uśmiecham się przez te łzy, które ocierałeś zawsze, nawet gdy były Twoją przyczyną. Kocham Cię, to przez tą miłość, to przez to, że możesz robić ze mną co chcesz, a i tak zawsze będziesz całym moim światem i sensem życia. | longing_kills
|
|
 |
Umiera moje serce. Znów jestem martwa. Czuję taką pustkę uczuć wśród miliardów głuchych problemów, czuję jak to wszystko staje się nieważne, czuje, że trwam tylko dla niego, czuje, jak to On daje mi siłę, bym mogła trwać dla niego w tym chaosie przeszkód, które rujnują moją osobę bez litości. A chwilami sam mi odbiera resztki nadziei, czasami sam przekręca ten nóż w plecach i rani bez zawahania. Niepojęte. | longing_kills
|
|
 |
Nie rozumiem już z tego nic, po prostu może odejdź, pozwól mi przestać żyć. | longing_kills
|
|
|
|