 |
Ziomek, zluzuj. nie ma co się spinać. Bywa, coś się kończy, coś zaczyna.
|
|
 |
Przyszła zima, następnie nadejdzie wiosna, lato, jesień. Minie rok, dwa lata, dziesięć. Zapomnimy?
|
|
 |
Kolejny buch z pamięcią dla tych, którzy mieli być na zawsze.
|
|
 |
Szanuj Tych co szanują ciebie.
Bądź zawsze wporzo. Bądź numerem jeden. | KARRAMBA.
|
|
 |
Chuj Ci w dupę i na imię.
|
|
 |
Czasem lipa, czasem by lepiej być nie mogło.
|
|
 |
Mam dość, ale codziennie daję radę.
|
|
 |
dlaczego Bóg nazywa się Bóg? bo Pezet było już zajęte.
|
|
 |
jeśli opowiadam Ci o sobie, swoim życiu, problemach, dylematach - ufam. jeśli Ty powtarzasz to innym, rozpowiadasz na prawo i lewo - z miejsca stajesz się w moich oczach skończoną szmatą.
|
|
 |
Mogło być lepiej, wierzyłam w to.
|
|
 |
I nie musisz udowadniać ludziom swojej wartości bo oni zawsze będą zazdrościć
|
|
|
|