 |
czas płynie wolno, życie piękne jest jak sen
|
|
 |
Pamiętam był taki klip, T-Love,
każdy miał uśmiech przyklejony na twarz,
rano wstać, prawą nogą zacząć marsz
Vademecum skauta ,Lady Pank
Ideał życią, Himilsbach i Maklak,
etykiety butelek ulubiona czytanka.
Na twarzy kobiety, jej tapety nie chcę poznać.
Z plastiku podniety, ja tu mówię o emocjach,
Widzę więcej, to moim przekleństwem,
misjonarz w małżeństwie,
przy zgaszonym świetle,
chamsko, namiętnie,
sińce po seksie,
paznokcie na mym ciele żłobiły mapę uniesień,
Epitety to tantiemy za nasz wybór-pasja,
nie ma takiej rzeczy, która zabroni nam latać,
kiedy lecisz to szeregi próbują cię złapać.
To nie kraj tandety, tylko pochwała średniactwa
|
|
 |
"Chce świadomości, a najlepiej pewności, że on chce mnie, i tylko mnie."
|
|
 |
"Dużo we mnie dziś agresji..."
|
|
 |
"Rozpalenie, nawet intensywnego, ognia to nie problem.
Sztuką jest utrzymywanie ciągłego żaru."
|
|
 |
"Udaje mi się nie dlatego, że nie popełniam błędów... tylko dlatego, że nimi gardzę."
|
|
 |
"Cięgle się uśmiechał, nawet podczas pocałunków. Teraz trudno mi sobie wyobrazić coś lepszego niż smak jego uśmiechu."
|
|
 |
"Podoba mi się Twoje ciało... ma miejsca gdzie ja się gubię, a Ty zatracasz."
|
|
 |
"Tonę we własnym umyśle... problem w tym, że jest pełen myśli o Tobie."
|
|
 |
Żyj spokojnie, niech Ci się wiedzie i nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć.
Zadzwoń do mnie za kilka lat, ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat..
|
|
 |
Tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia. Wiem, tamten czas minął bezpowrotnie, tak być musiało, Ty najlepiej sama wiesz. Dziś to wszystko wraca. Przepraszam.
|
|
 |
Cześć mała. Minął już rok, a Ty nie wróciłaś. Czekałem dzień, tydzień, w końcu zapomniałem chyba na co czekam, tak żyłem, w pełni zadowolony ze swojego życia. A teraz siedzę i zastanawiam się, co zaszło rok temu, coś mi się przypomina, rysuje w głowie obraz. Dlaczego zdołałem na chwilę zapomnieć? Byłem zbyt pewien tego że wrócisz, zawsze wracałaś, po tysiącach kłótni, niedomówień, wyzwisk, znikałaś, a ja żyłem dalej jakby nic się nie zmieniło, wiedziałem że kiedyś i tak będziesz. Teraz jest inaczej. TERAZ CIEBIE NIE MA NA SERIO, NA ZAWSZE, choć całkiem od niedawna. Nie rozumiem dlaczego w tej chwili mam nadzieje że to się zmieni, że jak zawsze mi wszystko wybaczysz, przypomnisz sobie jacy potrafiliśmy być zajebiści we dwójkę. Mam nadzieję, mając również świadomość że to poszło w cholerę. Nie ma nic. I dziś, mimo wszystko, ja pamiętam, moja Mała dziewczynko.
|
|
|
|