|
źle nie jest, ale 'dobrze' wygląda zupełnie inacze
|
|
|
z dnia na dzień coraz bardziej za Tobą tęsknię. brakuje mi Twojej obecności, Twojego ramienia, na którym zawsze rzewnie wylewałam łzy, Twej miłości skierowanej w moją stronę, serca, które ponoć miało być moje. w skrócie, generalnie brakuje mi Ciebie. osoby, która dla innych jest nikim, a dla mnie wszystkim.
|
|
|
Fajne46
Udostępnij
Może wszystko to, co było między nami zgasło, może nie damy sobie drugiej szansy, tak jak nie zapalimy dwa razy tej samej zapałki. Może... A może właśnie za jakiś czas znów będziemy budować wszystko od podstaw, poznawać siebie na nowo, już jako innych ludzi. Może gdy się zmienimy, nie będziemy już w pełni siebie akceptować. Będzie nas różniło coraz więcej rzeczy. Może wtedy stwierdzimy, że już do siebie nie pasujemy, że nie jesteśmy jak rodzeństwo, że to wszystko przepadło wraz z upływem czasu. Może jednak znów pokochamy siebie, z całym pakietem wad i problemów.
|
|
|
' słowami też można dotykać, nawet czulej niż dłońmi. '
|
|
|
Okazał sie szmaciarzem.Może bym cie lubiła gdybyś nie był takim płytkim gnojem...Może byłbyś fajny gdybyś nie miał takiego wielkiego ego.może ludzie by cie szanowali gdybyś szanował innych....może .
|
|
|
szczęśliwe dzieciństwo ? pół na pół . mama wszystko by dla mnie dała , ojciec chuj . / onar . < 3
|
|
|
plączę sobie życie jak mało kto , jestem najbardziej niezdecydowaną osobą na świecie i obrażam się praktycznie o wszystko . ale przecież wiedziałeś o tym wszystkim , pamiętasz ? mówiłeś , że to nic , nawet kochałeś w jakimś stopniu te wszystkie moje wady . / tymbarkoholiczka
|
|
|
Obiecuję Ci , że kiedy za parę lat się spotkamy , miniemy się bez słowa , a ty pomyślisz :Kurwa ale byłem głupi .
|
|
|
Siedziała na szpitalnym korytarzu,ściskając dłonie tak, że kostki jej pobielały. Czuła strach, odbijałsię on w okolicach serca, między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło, ból ranił płuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi, na prostej drodzenie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą,która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go,dotykała ust, nosa, dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok, kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała. Wciąż miała nadzieję, że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca.
|
|
|
Historia mojej nowej rodziny. A więc wszyscy zostaliśmy spłodzeni w BSP. Ojciec mój Łukasz nieustannie zdradza Matkę moją Justynę, która w odwecie pokazuje mu miłość żelazkiem. Tatuś co drugi dzień zmuszony jest spać na podłodze, z powodu owych zdrad. Siostra moja, prawie że bliźniaczka syjamska Ilona po rozwodzie rodziców dostanie tatę, brat Tomek dla którego jestem bękartem dziedziczy morświna (wmawia nam że jest adoptowany i że to On bd decydował kto Go spłodził, ale ja pamiętam ta noc w której rodzice obiecali mi braciszka.), mi zostanie Mamusia. Jest także ciotka Ala, która ma niesamowite podejście do dzieci. Za to wujek Filip, daje Nam zły przykład, każąc nam kupować piwo. Dziadek Adik jest ninja, i próbuje namówić nas do wzięcia z Niego przykładu. Muszę to przemyśleć. Babka Kunegunda to ruchliwa kobieta, ale niestety ją w krzyżu ostatnio łamie. Jest i Kotek, który był królikiem, ale miał być świnką. W zasadzie to i tak LoooFFFciaM moją rodzinę. xd
|
|
|
|