 |
poszła do kuchni, wzięła nóż i pobiegłam nad rzekę. wysłała mu sms'a - skoro Ty nie będziesz ze mną, nikt nie będzie. wysłała po czym wbiła sobie nóż w brzuch. umierała w męczarniach, po kilku godzinach wykrwawiła się na śmierć. On pobiegł do jej domu, jej rodzice powiedzieli że powinna być z Nim. Wszyscy zaczęli się denerwować, zadzwonili na policję. Następnego dnia znaleziono jej ciało przy rzece... Chłopak zaczął płakać, chociaż był twardy... Zaczął do niej szeptać - kochanie, dlaczego to zrobiłaś? wczoraj chciałem Ci przedstawić moją siostrę, którą tak długo szukałem... bardzo chciała cię poznać... nawet kupiliśmy po piwie w spożywczaku, aby to uczcić... eh, teraz to już bez znaczenia i tak się nie obudzisz... pamiętaj zawsze będziesz moją prawdziwą miłością. :* część 2.
|
|
 |
był ciepły sobotni wieczór, dochodziła 18. jak zawsze o tej porze szła do ich wspólnego miejsca, o którym wiedzieli tylko oni... szła szybkim krokiem, była ciekawa co takiego ważnego chce jej powiedzieć... gdy dochodziła do spożywczaka, zobaczyła cię... myślała że idzie właśnie tam gdzie Ona ... jednak myliła się. Gdy chciała do Ciebie podejść ze sklepu wyszła jakaś dziewczyna którą później zaczął przytulać oraz dał jej buzi. dziewczyna, szybko schowała się za róg i oglądała was z ukrycia... Jej oczy zrobiły się wilgne, po kilku sekundach po jej policzkach spływała łza za łzą... pobiegła do domu, zamknęła się w pokoju nie wiedziałam co ze sobą zrobić! tak cholernie Go kochała, ale... to strasznie bolało... domyślała się, że pewnie to chciał i powiedzieć w ich tajnym miejscu... że to koniec! że ma inną! część 1 .
|
|
 |
Śmiałam się z kolegą że jestem zdolna do wszystkiego nie wierzył i powiedział żebyśmy się założyli o to że pocałuję go w policzek. zrobiłam to. lecz gdy po trzech dniach spotkaliśmy się on zachowywał się dziwnie. wróciłam do domu i przyszedł mi sms od niego o treści ''wiesz czasem myślę że szkoda że już mnie nigdy nie pocałujesz.'' zdziwiłam się. następnego dnia spytałam o co chodziło, powiedział że od jakiegoś czasu już beze mnie nie potrafi wytrzymać i że mnie kocha. powiedziałam że nie wiedziałam że to tak się skończy i że go przepraszam. wtedy on na to że mnie rozumie i żebym się nie martwiła bo już dłużej tak nie będzie. nie zrozumiałam o co chodziło. następnego dnia już go nie było ...
|
|
 |
Lekcja polskiego, nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru.
-Jacy są ludzie.?- zapytała pisząc coś na tablicy.
-Zazdrośni.- rzuciłam patrząc w jego stronę.
-Obrażalscy.- syknął chamsko się uśmiechając.
-Nieufni.- powiedziałam.
-Zdradliwi.- dopowiedział.
-Zapatrzeni w siebie - wyszeptałam cicho.
-Uparci.- patrzył na mnie aroganckim wzrokiem.
-Kłamliwi.- rzuciłam.
-Mimo iż udają, że mają wszystko gdzieś to im zależy.- powiedział.
-I kochają tych których nie powinni.- syknęłam spuszczając wzrok.
-Tęsknią udając że tak nie jest.- odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko czekoladowymi oczętami i wstając z ławki wyszedł z klasy. Po pięciu minutach napisał mi smsa o treści ''Kocham Cię i zależy mi na Tobie, czy Ty tego nie widzisz.?''
|
|
 |
Przyjaźń.? Wiesz, to nie tylko wspólne imprezy, zdjęcia czy dobra zabawa. To też upijanie się do nieprzytomności na smutno, ocieranie sobie wzajemnie łez i pójście za sobą nawet w najgorsze bagno - to ta świadomość, że co by się nie działo - masz zawsze wsparcie przyjaciela ♥
|
|
 |
znamy się czy nie ? kogo teraz to tak naprawdę obchodzi ? mamy własne życie , nie myślimy o sobie . tylko jeszcze czasem , gdy przypadkiem wpadniemy na siebie na ulicy serce zaczyna pękać , a w naszych oczach można zobaczyć tą cholerną tęsknotę , za tym co było kiedyś. jednak wszystko i tak sprowadza się do krótkiego , oschłego : cześć , i wzroku wbitego w ziemię . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
chciałabym ci kiedyś opowiedzieć , co tak naprawdę czułam . jak cholernie tęskniłam , jak mocno w nas wierzyłam , jak cierpiałam . chciałabym , ale boję się , że nie dałbyś rady wysluchać do końca . nie mógłbyś znieść myśli , że jesteś jednak aż takim wielkim skurwysynem . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
jak wszystko się waliło i świat sypał mi się totalnie na głowę , miałeś to w dupie . nie interesowałeś się tym , czy dam sobie radę , jak się czuje , czy jest ktoś przy mnie . nic , kompletne zero . musiałam sama zacisnąć pięści i iść do przodu , żyć dalej . wiesz jak cholernie boli noszenie w sobie martwego serca ? nie wiesz . więc kurwa nie pierdol , że nic takiego się nie wydarzyło , że nie byłeś znowu aż tak ważny , a ja zupełnie się nie przejęłam tym , co odpierdoliłeś . /tymbarkoholiczka
|
|
 |
widzisz ich ? o , tam . to taka mała grupka wariatów , która kocha mnie całym sercem . nazywam ich przyjaciółmi , wiesz ? i oni nie pozwolą mnie zranić , naprawdę . więc bądź ostrożny . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
naprawdę nie mam kurwa pojęcia jak się zachować gdy udajesz , że nigdy nic się nie stało i przychodzisz do mnie pogadać . stało się , wiesz ? cholernie dużo się stało . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
a te wszystkie rzeczy związane z tobą wciąż leżą w tym samym miejscu w moim pokoju . nie , nie wyrzuciłam ich , nie schowałam . chociaż bolało - dałam radę . przyzwyczaiłam się do nich i teraz rano , gdy łapię plecak , wychodząc do szkoły , zerkam na nie i uśmiecham się . sama do siebie . do tych cudownych wspomnień , które już nie ranią , które mimo wszystko kocham bezgranicznie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
on ? jeden mały nic nieznaczący element , bez którego kiedyś świat nie mógł funkcjonować . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|