 |
kochałam kiedy przytulałeś się do mnie i powtarzałeś, że "jest zajebiście".
|
|
 |
chyba do końca życia będę się jarać, że to właśnie ja mogłam dotykać twoich wyjebanych włosów, pomagać ci sciągać tą ciepłą bluze i całować w policzek ale tak inaczej. inaczej niż wszystkich.
|
|
 |
wiesz, zabrałaś mi Go. zabrałaś kogoś, dzięki komu mogłam funkcjonować. kogoś dzięki komu wstawałam z uśmiechem i dzięki komu nie zasypiałam - bo rzeczywistość była tak piękna, że nie było czasu na sen. kogoś dzięki komu nauczyłam się walczyć z przeciwnościami losu i wyciskać z życia jak najwięcej.
|
|
 |
Kochałam Jego bokserki, perfumy, t-shirty i za duże bluzy.
|
|
 |
dlaczego ja tak cierpię a ty jesteś taki szczęśliwy?
|
|
 |
i pomimo tego jak bardzo cierpię, nadal potrafię się porządnie uśmiechnąć, mam talent.
|
|
 |
nigdy nie podziękowałam Ci za miłość, nigdy już chyba nie będę mieć okazji.
|
|
 |
Podnieśmy szklanki w górę. Wypijmy za nieodwzajemnioną miłość, za zranione uczucia, za te puste barbie,
które odbierały nam facetów, za niespełnione marzenia, za chore ambicje, za wylane łzy, za nieprzespane noce, za każdy rozmazany tusz,
za wszystkie bezsensowne godziny czekania. Wypijmy za to i pokażmy, że mimo wszystko dałyśmy radę.
|
|
 |
`Dokąd tak biegniesz? Przecież wiesz, że przed sobą nie uciekniesz, o nie wyciągnij rękę! Może wreszcie dostaniesz to, co dobre i piękne...
|
|
 |
kiedyś Ci opowiem, jak puste były wieczory bez Ciebie.
gdy za towarzystwo robiła muzyka,
herbata, koc i Twoje zdjęcie.
powiem Ci, jak smakowały moje łzy i tęsknota,
której nie dało się opisać słowami,
że nawet pomarańcze traciły smak..
|
|
 |
Dzisiaj, całkiem przypadkiem zobaczyłam Twoje zdjęcie. Poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. Tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. Teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
 |
i nie wmawiaj mi, że teraz będę szczęśliwsza.
nie ma niczego głupszego niż odchodzenie dla
'czyjegoś dobra'.
pieprze takie dobro.
|
|
|
|