 |
Hemoglobina mija szybko aortę, chociaż serce by chciało robić wszystko najwolniej. I ta krew tętni w setki miejsc. To tylko ty - 36 i 6
|
|
 |
brak mi skrzydeł by się wznieść ponad asfalt, upadły anioł co zostawił secre w zastaw
|
|
 |
zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz, to rzeczywistość ten przymus wywiera, wykasuj mój telefon, to proste jest, widzisz? wczoraj mnie kochałaś. dziś mnie znienawidzisz
|
|
 |
gdzie są te wartości? życie trujące jak rtęć.. skoro ono nie ma sensu, to powiedz mi co ma sens? wszystko jest piękne, tak dosłownie jest wspaniałe, prawda leży po środku a jakoś nie mogę jej znaleźć..
|
|
 |
mógłbym opowiadać o swojej przeszłości, ile krzywdy zrobiłem najbliższym po złości w napadach euforii, bólu i żalu, stop, chwila, pomału...
|
|
 |
ile znasz przyczyn, by trwać w tym na zawsze? jedna miłość, jedno życie dedykowane prawdzie
|
|
 |
często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze, myślę Boże, czy coś gorszego zdarzyć się może
|
|
 |
to kalejdoskop posunięć, szkiełko to uczucie, zbyt wiele tych istotnych, aby pozwolić im uciec... minuta po minucie, ukrywam to wewnątrz na dnie, piszę, bym nie zapomniał, jakie to jest ważne
|
|
 |
Boże, pomóż przetrwać wszystko, na kolanach Ciebie błagam, żeby wróciły te dni, kiedy uśmiech był na twarzy, żebym spokojnie zasypiał i znowu zaczął marzyć..
|
|
 |
idę, a moje serce nie przestaje bić i wciąż idę, a w mojej głowie niebezpiecznie nic
|
|
 |
Nic nie rozumiem. Zaczynam wątpić w własne przekonania. Gdzieś mocno zabłądziłam zapominając drogi powrotnej. Nie mam swojego zdania, którego zawsze broniłam jak cennego skarbu. Nie umiem się postawić. Jestem marionetką w rękach ludzi. Zabawką w rękach wrogów. Zginę. Zapomną mnie rzucając w kąt. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|