 |
Szukamy dobra, odnajdujemy zło. Szukając miłości, jesteśmy znienawidzeni. Szukając wsparcia, zostajemy odrzuceni. Szukając szczęścia, doznajemy cierpienia. Szukając siebie, dostajemy skierowanie do zakładu psychiatrycznego. A.V.
|
|
 |
obiecuje, że w końcu za mną zatęsknisz. zabraknie ci dotyku moich dłoni, które bezwiednie błądziły po twoim ciele, chwil gdy muskaniem warg wybudzałam cię ze snu, gdy z zapartym tchem patrzyliśmy sobie w oczy topiąc się w ich nieskazitelnych blaskach. tak łatwo nie wymażesz mnie ze swojego życia, będę błądzić po twojej głowie, aż zrozumiesz, że każdy dzień beze mnie jest tułaczką przepełnioną samotnością. /rap_jest_jeden
|
|
 |
'Kurwa, życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu? ona cie kochała, ale ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'
|
|
 |
Super, że Ci się podobam, ale Ty mi nie, więc spierdalaj.
|
|
 |
Wiesz, to nie tak miało wyglądać. Wyobraziłam to sobie inaczej. Mieliśmy być szczęśliwi, razem, tylko ty i ja. Nigdy nie wykluczałam imprez, Twoich kumpli i moich znajomych. Nigdy, rozumiesz nigdy nie zabroniłabym Ci wypadów z Twoją paczką, nie marudziłabym na oglądane mecze i ani razu nie poskarżyłabym się, że znowu u nas zbiera się całe towarzystwo. Chciałam dla Ciebie dobrze, najlepiej. Miałbyś miłość, troskę, wierność i nie musiałbyś rezygnować ze swojego JA. Naprawdę. Podawałam Ci na dłoni moje serce, a co Ty wybrałeś? Wolałeś dragi, alkohol i skacowanych kumpli niż normalne życie ze mną u boku. Prawdziwe uczucie zamieniłeś na tanią kurwą.
|
|
 |
Tak, on mnie nie kocha. Nie patrzy na mnie z miłością. Bez głębszych uczuć całuje moje usta i nigdy nie pocałował mnie w czoło. Przy mnie ma tylko jeden uśmiech, ten który ma również przy swoich kolegach. Nie sadza mnie na szafce kuchennej, kiedy robi herbatę. W zasadzie nie wie, jaką herbatę lubię. Chyba w ogóle nie wie, że lubię herbatę, mimo, że mówiłam to głośno nie raz. Mówiłam też nie raz, że nie lubię kwiatów, a najbardziej banalne są czerwone róże, a on wciąż próbuje mnie nimi udobruchać. Nigdy nie zapytał, co czytam i co sądzę na temat tej książki. Zapytał mnie kiedyś, czego słucham, ale nie zapytał, co wtedy czuję. Wciąż kupuje mi nową biżuterię i krzywi się, bo wciąż noszę tą, co zwykle, ale nigdy nie zapytał, dlaczego. Traktuje mnie jak dziewczynę, którą chciałby, abym była. Nie jak mnie jako swoją dziewczynę. On nie kocha mnie, ja nie kocham jego. Ale obaj chcemy się oszukiwać, bo potrzebujemy cudzej bliskości, chociaż w rzeczywistości nigdy nie będziemy blisko siebie.
|
|
 |
Dzisiejsi ludzie? W dzień cywilizowani uczeni, w nocy prostackie zwierzęta. A.V.
|
|
 |
Moje blizny układają się w Twoje imię. A.V.
|
|
 |
Każdą kroplę krwi dedykuję Tobie. A.V.
|
|
 |
Wolę, abyś raniła mnie każdego dnia, aniżeli odchodziła. Ciosy zadane przez ukochaną osobę głęboko ranią, ale tylko ta osoba potrafi je opatrzyć... Jej odejście to nie tylko brak pomocy przy ranie, ale też głęboki cios w serce, któremu nie można już pomóc. A.V.
|
|
 |
Umówiłam się na randkę ze szczęściem. Myślisz, że przyszło? Nie. Ale przyszedł smutek i trzasnął mi drzwiami prosto w twarz.
|
|
 |
Mój anioł stróż jest niezwykle leniwy... Do tego pewnie teraz ma kaca po tygodniu picia, leży sobie na chmurce i ma gdzieś, że potrzebuję jego pomocy. Zaraz może jeszcze rzuci we mnie pustą puszką piwa, żebym się zamknął. A.V.
|
|
|
|