 |
|
pamiętam jak w przedszkolu jedyną oznaką uczucia, było chwycenie się za ręcę. kiedy w podstawówce, zabranie piórnika oznaczało podryw. w gimnazjum 'miłość' wygląda inaczej. tutaj nie chwytają się jedynie za ręce, a zabranie piórnika jest niczym w porównaniu do tego co dzieje się w szkolnych kabinach na długich przerwach. kiedyś uczucie, było tak niewinne. dzisiaj kipiące brudem.
|
|
 |
|
W oczach lód, w sercu jad, w duszy gniew.
|
|
 |
|
Czym się różni kobieta od dziwki? Kobietę za każdym razem, zdobywa się na nowo. Dziwkę wystarczy tylko raz.
|
|
 |
|
I kiedy wydaje mi się, że poznałem już Ciebie całą, Ty, zaskakujesz mnie na nowo.
|
|
 |
|
Na co dzień - namiętny kochanek, doskonały chłopak. Jednak gdy nadchodziła chwila, kiedy trzeba było walczyć, zmieniał się w nieustraszonego wojownika, obrońcę swojej miłości.
|
|
 |
|
Twój słodki uśmiech rozpoznam nawet w największym tłumie. On Cię wyróżnia. Na każdym spotkaniu, nie potrafię od niego oderwać wzroku. Wyglądasz wtedy jak maleńka dziewczynka, ciesząca się z wymarzonego prezentu.
|
|
 |
|
Jesteś kobietą moich marzeń. Kobietą, z którą chciałby być każdy. Nie potrzebujesz drogich prezentów, mojego grubego portfela ani fajnego samochodu. Pragniesz troski, ciepła, miłości, uczucia. To sprawia, że jesteś jedyna i niepowtarzalna na tym pięknym świecie. Pięknym, dzięki Tobie.
|
|
 |
|
Zawsze była przy mnie. Śliczna, pachnąca, non stop uśmiechnięta. Wprowadzała w moje życie kolory, radość, miłość. Kochałem ją.
|
|
 |
|
nigdy się nie spodziewałam, że to w Nim znajdę wszystko to czego tak bardzo pragnę. że to dzięki Niemu, za jednym razem spełnię każde z moich marzeń. okazał się moją złotą rybką. oazą do spełniania życzeń. nieskazitelną fontanną do której po wrzuceniu monety, mogłaś liczyć na spełnienie. spadającą gwiazdą na rozgwieżdżonym niebie. i tą felerną urodzinową świeczką na moim torcie.
|
|
 |
|
bo w dzisiejszych czasach jedyny komplement na który możesz liczyć to 'niezła z Ciebie dupa'. słowa 'kocham Cię' zastępowane, są przez 'chcę Cię przelecieć'. pocałunek zastępuje klepnięcie w tyłek, a czułe objęcie obmacywankę w jednym z publicznych miejsc.
|
|
 |
|
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie.
|
|
 |
|
największym błędem jest to, że nie przystępujemy do walki z góry zakładając, że nie mamy szans na wygraną. dopiero w obliczach śmierci dochodzi do nas ile mieliśmy szans na bycie szczęśliwym. i jak wielu z nich, nawet nie spróbowaliśmy wykorzystać.
|
|
|
|