 |
i chodź każdy mówi mi jak mam dalej żyć, ja chcę z Tobą się budzić i śnić.
|
|
 |
Miałam marzenia, postawiłam sobie cele. Byłeś kimś więcej niż tylko przyjacielem.
|
|
 |
boję się, że już zawsze będę sama. że nie znajdę tych dłoni, które będę przy mnie co noc. tak bardzo się tego boję.
|
|
 |
stoję przed lustrem , rozczęsionymi rękami ocieram łzy z twarzy, pozbywam się rozmazanego tuszu, przyklejam uśmiech, mówię sobie musisz żyć, ale co mi da to udawanie. przecież mojego złamanego serca się tak łatwo nie pozbędę, ono bije we mnie i każdym swoim biciem sprawia mi ogromny ból. każde jego bicie to wspomnienie które sprawia, że nie mogę oddychać.
|
|
 |
To było płytkie, kruche, udawane,
No a życie jest szybkie, więc już pozamiatane,
|
|
 |
Nosiłam w sercu nas, Twoją na zdjęciu twarz, ale dziś to nieważne, bo sens już zgasł.
|
|
 |
mogę dać ci wszystko czego tylko chcesz, choć to nie łatwe, zawsze wracam wiesz
|
|
 |
chyba jeszcze nigdy samotność mi tak nie ciążyła jak teraz.
|
|
 |
nie potrafię już nawet płakać. jestem w jakiejś cholernej pułapce czasu, ciągle za szybko, za późno, na wczoraj, ciągle za dużo, za wiele, moja głowa pęka, moje serce chyba już nie bije. to już nie ja, to mój cień, jestem tylko ciałem, które wypełnia swoje obowiązki, niczym więcej.
|
|
 |
jeżeli masz wspomnienia złe - używane kupisz tu, za grosz.
|
|
 |
być więcej wartym czy być coraz droższym - mocne więc sobie przemyśl ponownie.
|
|
 |
zmęczona, wykończona, z łzami w oczach wykrzyczałam, że chcę umrzeć. nie mów mi, że będzie dobrze, nienawidzę tych słów.
|
|
|
|