 |
wstanę. ubiorę płaszcz. założę buty. odgarnę szybko włosy. pójdę pod Jego dom. zadzwonię. On wyjdzie. przytuli mnie, powie , że życzy wszystkiego co najlepsze, obdaruje mnie tym swoim uśmiechem, poczuję Jego ciepło, zapach, usłyszę głos. chwycę Jego dłoń i pójdziemy na spacer, bedę najszczęśliwa na świecie. tak wygląda moja wizja szczęścia, która nigdy się nie spełni, bo przecież Go nie ma, wybrał inny świat, odszedł na zawsze, mogę jedynie sobie wyobrażać jak teraz patrzy na mnie z góry i chce otrzeć moje łzy.
|
|
 |
w święta najbardziej mi Go brakuje. powinnien siedzieć przy wigilijnej kolacji z rodziną, wysłać mi życzenia, uśmiechnąć się spotykając mnie idąc na pasterke, powinnien żyć.
|
|
 |
wigilia. święta. lampki choinkowe. zapachy. święta. to już 5 święta bez Ciebie.
|
|
 |
"Czasu cofnąć się nie da Dlaczego to wszystko musiało się tak pojebać? Wiem, mam trudny charakter, żałuję tego"
|
|
 |
"Wiesz czego się boję tak bardzo? że wszystko raczej za nami. Dlatego dzisiaj piję i palę i tylko płaczę rymami.."
|
|
 |
Między nami nie ma nic. A to, czego dotykamy - o tym nie wie nikt. Pomiędzy ustami przebiega cienka nić. Nie jesteśmy potrzebni sobie by żyć..
|
|
 |
chcę zapomnieć, po raz kolejny, chcę wymazać z pamięci jego osobę, nawet te chwile, które były najpiękniejszymi chwilami mojego życia, bo wspoomnienia tych chwil teraz kiedy wiem, że nigdy się nie powtórzą są dla mnie udręką. potrzebuję zapomnieć, o nim, że był, zapomnieć, wrócić się o pół roku, wtedy kiedy go nie znałam. po prostu zapomnieć, że kiedykolweik był.
|
|
 |
"Jego mieszkanie pachniało cynamonem.. Tytoniem z fajki, miał ze sobą książkę i wiarę w świat tak mocną, że nie mogłem jej złamać. I tak siedzieliśmy - noc, człowiek i ja."
|
|
 |
"Nie jestem pewny czy wiesz o co mi chodzi gdy mówię, że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię. Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą. Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość."
|
|
 |
"Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach."
|
|
 |
"Wychodzę, rozumiesz wychodzę, się wyprowadzam. Ja jestem zerem wiesz, ale przynajmniej cię nie zdradzam."
|
|
 |
Często gołe pięści na ścianie poniszczone
Chociaż szklane oczy jednej łzy nie uronię
|
|
|
|