głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xdreamx

Marzę o cof­nięciu cza­su. Chciałbym wrócić na pew­ne roz­sta­je dróg w swoim życiu  jeszcze raz przeczy­tać uważnie na­pisy na dro­gow­ska­zach i pójść w in­nym kierunku.

o.en.a dodano: 17 czerwca 2012

Marzę o cof­nięciu cza­su. Chciałbym wrócić na pew­ne roz­sta­je dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczy­tać uważnie na­pisy na dro­gow­ska­zach i pójść w in­nym kierunku.

Jes­tem jeszcze za­kocha­na resztka­mi bez­sensow­nej miłości i jest mi tak cho­ler­nie smut­no te­raz  że chcę to ko­muś po­wie­dzieć. To mu­si być ktoś zu­pełnie ob­cy  kto nie może mnie zra­nić.

o.en.a dodano: 17 czerwca 2012

Jes­tem jeszcze za­kocha­na resztka­mi bez­sensow­nej miłości i jest mi tak cho­ler­nie smut­no te­raz, że chcę to ko­muś po­wie­dzieć. To mu­si być ktoś zu­pełnie ob­cy, kto nie może mnie zra­nić.

Jest mi tak pięknie smutno. Jak kiedyś...

o.en.a dodano: 17 czerwca 2012

Jest mi tak pięknie smutno. Jak kiedyś...

To  co różni kilkudziesięcioletnich od kilkunastoletnich chłopców  to głównie cena ich zabawek.

o.en.a dodano: 17 czerwca 2012

To, co różni kilkudziesięcioletnich od kilkunastoletnich chłopców, to głównie cena ich zabawek.

Nie wyobrażam sobie mężczyzny  który zniósłby dziesięciokilometrowy bieg w pełnym uzbrojeniu podczas okresu i nie zemdlał. Niektórzy mdleliby już na sam widok krwi. Jestem prawie pewny  że gdyby mężczyźni mieli „swoje dni”  byłyby to z pewnością dni wolne od pracy. Zagwarantowane odpowiednią ustawą lub najlepiej dekretem.

o.en.a dodano: 17 czerwca 2012

Nie wyobrażam sobie mężczyzny, który zniósłby dziesięciokilometrowy bieg w pełnym uzbrojeniu podczas okresu i nie zemdlał. Niektórzy mdleliby już na sam widok krwi. Jestem prawie pewny, że gdyby mężczyźni mieli „swoje dni”, byłyby to z pewnością dni wolne od pracy. Zagwarantowane odpowiednią ustawą lub najlepiej dekretem.

Szczęście to tylko garść pełna wody – wiem jak szybko przecieka przez palce i jak trudno je zatrzymać na dłużej...

o.en.a dodano: 17 czerwca 2012

Szczęście to tylko garść pełna wody – wiem jak szybko przecieka przez palce i jak trudno je zatrzymać na dłużej...

Nie kocham Cię. Musiało minąć prawie półtorej roku ale już jest dobrze nie ma Cię już w ogóle w moim życiu. I mimo to jestem szczęśliwa. Tego własnie chciałam.

youareverything dodano: 16 czerwca 2012

Nie kocham Cię. Musiało minąć prawie półtorej roku,ale już jest dobrze,nie ma Cię już w ogóle w moim życiu. I mimo to jestem szczęśliwa. Tego własnie chciałam.

rób wszystko. kradnij  pij  ćpaj. tylko nie kłam  gdy mówisz o miłości.

kossax33 dodano: 14 czerwca 2012

rób wszystko. kradnij, pij, ćpaj. tylko nie kłam, gdy mówisz o miłości.

  powinnaś być psychologiem.   zaśmiał się cicho.   czemu tak myślisz?   zapytałam zerkając na niego.   wszyscy zwracają się do Ciebie z problemami  doradzasz i pomagasz. nadajesz się.   uśmiechnął się.   mogłabyś mi też pomóc? zakochałem się i nie potrafię sobie z tym poradzić  tęsknota mnie wykańcza  nie umiem przestać o niej myśleć ale boję się  że mnie odrzuci.   spuścił głowę.   powiedz jej  nie bój się walczysz o szczęście.   puściłam mu oczko a on z dziwną powagą patrzył na mnie.   co byś zrobiła gdyby chłopak którego nie kochasz wyznał Ci miłość?   zapytał nie spuszczając ze mnie oczu. przygryzłam wargę spuszczając wzrok.   powiedz jej.   wyjąkałam nie mogąc pogodzić się z tym  że kocha inną.   skoro tak mówisz..   dodał. przytaknęłam ruchem głowy i odwróciłam ją w drugą stronę.   kocham Cię.   usłyszałam jego cichy głos. złapał mój podbródek i odwracając w swoją stronę musnął lekko moje wargi.

kossax33 dodano: 14 czerwca 2012

- powinnaś być psychologiem. - zaśmiał się cicho. - czemu tak myślisz? - zapytałam zerkając na niego. - wszyscy zwracają się do Ciebie z problemami, doradzasz i pomagasz. nadajesz się. - uśmiechnął się. - mogłabyś mi też pomóc? zakochałem się i nie potrafię sobie z tym poradzić, tęsknota mnie wykańcza, nie umiem przestać o niej myśleć ale boję się, że mnie odrzuci. - spuścił głowę. - powiedz jej, nie bój się walczysz o szczęście. - puściłam mu oczko a on z dziwną powagą patrzył na mnie. - co byś zrobiła gdyby chłopak którego nie kochasz wyznał Ci miłość? - zapytał nie spuszczając ze mnie oczu. przygryzłam wargę spuszczając wzrok. - powiedz jej. - wyjąkałam nie mogąc pogodzić się z tym, że kocha inną. - skoro tak mówisz.. - dodał. przytaknęłam ruchem głowy i odwróciłam ją w drugą stronę. - kocham Cię. - usłyszałam jego cichy głos. złapał mój podbródek i odwracając w swoją stronę musnął lekko moje wargi.

Nienawidzę siebie  gdy mi zmieniają się nastroje I boje się  ze nie odbierzesz  kiedy jutro zadzwonię.

kossax33 dodano: 14 czerwca 2012

Nienawidzę siebie, gdy mi zmieniają się nastroje I boje się, ze nie odbierzesz, kiedy jutro zadzwonię.

Ciekawe czy zasypiając myślisz o mnie czasem..

kossax33 dodano: 14 czerwca 2012

Ciekawe czy zasypiając myślisz o mnie czasem..

  głupio wyszło  że urwał nam się kontakt. zależało mi.   powiedział zerkając na mnie ukradkiem. wtedy tak po prostu miałam ochotę wybuchnąć śmiechem spadając przy tym z ławki ale nie  powstrzymałam się  czekając co jeszcze mi powie.   nie żałuję tego co było między nami  mimo wszystko wspominam to dobrze.   uśmiechnął się lekko. patrzyłam w jeden punkt analizując każde jego słowo.   na początku byłem nachalny  tak cholernie chciałem Cię mieć.   dodał nie czekając na to czy coś odpowiem. dalej patrzyłam w jeden punkt nie potrafiąc wydusić z siebie słowa i nie  nie bolało mnie to co mówił. siedziałam tam i wsłuchując się w jego słowa zdałam sobie sprawę  że to koniec  że przestałam go kochać i zerkając w bok zrozumiałam  że patrzę na człowieka który już zupełnie nic dla mnie nie znaczy  człowieka który zniszczył doszczętnie moją psychikę i pozbawił jakiejkolwiek wiary w miłość. który wbił mi nóż w serce i nie martwiąc się o mnie minął i poszedł swoją drogą.

kossax33 dodano: 14 czerwca 2012

- głupio wyszło, że urwał nam się kontakt. zależało mi. - powiedział zerkając na mnie ukradkiem. wtedy tak po prostu miałam ochotę wybuchnąć śmiechem spadając przy tym z ławki ale nie, powstrzymałam się, czekając co jeszcze mi powie. - nie żałuję tego co było między nami, mimo wszystko wspominam to dobrze. - uśmiechnął się lekko. patrzyłam w jeden punkt analizując każde jego słowo. - na początku byłem nachalny, tak cholernie chciałem Cię mieć. - dodał nie czekając na to czy coś odpowiem. dalej patrzyłam w jeden punkt nie potrafiąc wydusić z siebie słowa i nie, nie bolało mnie to co mówił. siedziałam tam i wsłuchując się w jego słowa zdałam sobie sprawę, że to koniec, że przestałam go kochać i zerkając w bok zrozumiałam, że patrzę na człowieka który już zupełnie nic dla mnie nie znaczy, człowieka który zniszczył doszczętnie moją psychikę i pozbawił jakiejkolwiek wiary w miłość. który wbił mi nóż w serce i nie martwiąc się o mnie minął i poszedł swoją drogą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć