 |
|
Odsunę się na bok i pozwolę Ci żyć.
|
|
 |
|
A tak naprawdę brak Ci osoby, która potrząśnie Tobą w odpowiednim momencie. /ifall
|
|
 |
|
Nigdzie mu nie uciekałam. Nie musiałam, on sam przestał za mną iść. On sam ze mnie zrezygnował. / napisana
|
|
 |
|
I wiem, że kiedyś z naszych słów nie pozostanie nic, że dzisiaj jesteś najważniejszą osobą, a za kilka lat miniemy się patrząc ukradkiem. /i_like_you
|
|
 |
|
"Chciałbym ją zobaczyć, chciałbym się z nią spotkać, ale boję się, że gdy spojrzę w jej oczy wszystko nagle wróci. Boję się, że znów będzie dla mnie wszystkim, że nie będę umiał bez niej żyć, że kolejny raz stanie się dla mnie jedyną osobą na całym tym świecie. A tak przecież nie może się stać, ja nie mogę jej po raz kolejny zranić. Ona nie zasłużyła na to żeby znów cierpieć." Zawsze kiedy wznawiasz ze mną kontakt mam wrażenie, że właśnie te słowa kłębią się w Twojej głowie. Wtedy z jednej strony chcesz się do mnie zbliżyć, chcesz być przy mnie, tak jakby ciągle obecny w moim życiu, ale cały czas coś Cię trzyma na dystans. Nieustannie masz jakieś obawy, bo raz już popełniłeś błąd, a teraz boisz się jego powtórki i właśnie przez to nie potrafisz zrobić kroku na przód. Chyba się nie mylę, prawda? / napisana
|
|
 |
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
 |
|
Klasa, dziewczyno, Trzymaj fason. Nawet jak niebo wali Ci się na głowę, nawet jak znowu coś poszło nie tak, głowa do góry. To odróżnia Cię od tych miernot, które żebrzą o miłość. Ty nie żebrzesz,to Ciebie proszą./esperer
|
|
 |
|
problem niektórych kobiet polega na tym, że ekscytują się byle czym . a później biorą z tym ślub .
|
|
 |
|
Mała, Ty wstajesz każdego dnia rano. Ty się ubierasz, malujesz, zabierasz swoje rzeczy i wyruszasz do szkoły, na uczelnię, do pracy lub do znajomych. Ty się uśmiechasz. Ty jesteś niesamowitą gadułą. Ty świetnie się bawisz. Ty zgrywasz pozory. Wyjaśnij mi - po co? Przecież każdy widzi Twoje oczy. Wszyscy dostrzegają to jak zmęczona jesteś, jak opadasz z sił, jak katujesz się przeszłością. Ty, Mała, jesteś cholerną pozorantką. I nikt nie potrafi do Ciebie dotrzeć ani Ciebie zmienić.
|
|
 |
|
Mam nadzieję, że właśnie teraz jesteś sam, że leżysz na łóżku w ciemności i słuchasz tych wszystkich przygnębiających piosenek. Mam nadzieję, że myślisz o mnie i zastanawiasz się co robię, jak jestem ubrana, jaki mam humor i czy się uśmiecham. Mam nadzieję, że nie daje Ci spokoju myśl, że wszystko spierdoliłeś, że mogliśmy właśnie siedzieć tam razem, a tak naprawdę każde z nas tylko udaje jakie jest teraz szczęśliwe. / napisana
|
|
 |
|
jesteś obecny w każdej chwili, która mnie otacza.
|
|
|
|