 |
"Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju."
|
|
 |
"Lubię swe ciało, kiedy jest przy twoim
ciele. Robi się z niego rzecz zupełnie nowa.
Każdy nerw, każdy mięsień dwoi się i troi.
Lubię twe ciało. Lubię to, co robi,
lubię jego sposoby. Lubię pod twą skórą
wyczuć palcami kości i kręgosłup drobny,
i czuć, jak drży ta cała jędrna gładkość, którą
wciąż od nowa całować, całować, całować
chciałbym; lubię całować twoje to, a też
i tamto, z wolna głaskać elektryczną wełnę
twoich kędziorów, kiedy ciało rozchylone
ulega temu czemuś... I oczy, ogromne
okruszyny miłości; i lubię ten dreszcz
pode mną ciebie tak nowej zupełnie"
|
|
 |
Prócz pory roku nic szczególnego się nie zmieniło - słyszę. Zasłaniam półuśmiech, który pojawił się na mojej twarzy kartką papieru. Pocztówka wspomnień. Pognieciona, postrzępiona, z rozmytym tuszem tam, gdzie najwyraźniej kapnęły słone łzy. Dla Ciebie być może świat nie przyniósł niczego szczególnego, ale dla serc, które biją w tym samym rytmie uczuć kolejne tygodnie przeplatane uśmiechem, drobnymi sprzeczkami i poważniejszymi kłótniami, dniami pełnymi tęsknoty i niepewności - to wygrana. Każde kolejne 24h to kolejny dzień szczęścia. Słodkiego lub nieco gorzkiego, ale szczęścia. /happylove
|
|
 |
Ja nie chcę wygody. Chcę poezji. Chcę niebezpieczeństwa. Chcę wolności. Chcę dobroci. Chcę grzechu.
|
|
 |
Wyciągnęła do mnie rękę, nie wiedziałem co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem.
|
|
 |
"Ku jej zaskoczeniu ujął ją za rękę. Oczy jej się rozszerzyły i wstrzymała oddech, gdy uniósł jej dłoń i porównał z rozmiarem własnej dłoni. (...) Trzymał jej dłoń, jak gdyby była fascynującym skarbem, a ona czuła się z tym szczęśliwa. Niemal zapomniała, że ręka należy do niej. ”
— Ann Brashares – Trzy Wierzby. Opowieść o przyjaźni
|
|
 |
Zanim potępisz człowieka za jego inność, zdefiniuj wpierw czym jest normalność i pokaż jak sam zgodnie z nią żyjesz.
|
|
 |
To było dziwne, widzieć dziewczynę, która fizycznie woła
s p ó j r z n a m n i e, zamykającą się w sobie.
”
|
|
 |
- Możesz przyjechać?
- Jako kto?
- Nie wiem. Nie wiem, ale mamy czas, możemy o tym poleżeć. ”
/ Ochocki, Vithren
|
|
 |
“ Mam dwie dusze, jedną, która płacze, i drugą, która się śmieje. Ta szamotanina nastrojów to jestem ja. ”
/Agnieszka Osiecka
|
|
 |
Ten moment był nasz - ułamek czasu zawieszony między dwiema sekundami .
|
|
 |
Trochę się na siebie obrażamy, trochę jesteśmy szczęśliwi. W każdym razie On ciągle trzyma mnie za rękę. I nie zamierza puścić.
|
|
|
|