głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xdclaudiaxd

Dzisiejszego wieczora oplotłem się kocem z chmur     śniąc na głos .   Sprawy nie chcą się posuwać do przodu bez Ciebie.

martahouse dodano: 5 marca 2011

Dzisiejszego wieczora oplotłem się kocem z chmur , śniąc na głos . Sprawy nie chcą się posuwać do przodu bez Ciebie.

Jesteśmy w tym samym pokoju   tylko milion mil od siebie     z tymi wszystkimi książkami wokół   nie możemy znaleźć dwóch słów do powiedzenia .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Jesteśmy w tym samym pokoju , tylko milion mil od siebie , z tymi wszystkimi książkami wokół , nie możemy znaleźć dwóch słów do powiedzenia .

Głęboko w tunelu jest tyle dróg     by znaleźć dla siebie trochę światła   . Zawsze to cud   czekać na to co lubisz   . Nie ma czasu do stracenia   . Wiem   że koniec jest bliski   i jeżeli ucieknę   zawszę będę tu kończyła .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Głęboko w tunelu jest tyle dróg , by znaleźć dla siebie trochę światła . Zawsze to cud czekać na to co lubisz . Nie ma czasu do stracenia . Wiem , że koniec jest bliski i jeżeli ucieknę zawszę będę tu kończyła .

Jestem zmęczona próbowaniem przepłynięcia tego   . Znów niespokojny okręt .   Mocno się staram znaleźć drogę   choć wieje mi mimo wszystko   . Jestem zmęczona czekaniem   gdy tu nie ma nic więcej do zdobycia  . Wolę stać w miejscu   w ciemności   i obejrzeć to wszystko   po prostu odpłynąć   . Ten żagiel nie ma wiatru     wiatr nie ma morza     morze nie ma już brzegu .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Jestem zmęczona próbowaniem przepłynięcia tego . Znów niespokojny okręt . Mocno się staram znaleźć drogę , choć wieje mi mimo wszystko . Jestem zmęczona czekaniem , gdy tu nie ma nic więcej do zdobycia . Wolę stać w miejscu , w ciemności i obejrzeć to wszystko , po prostu odpłynąć . Ten żagiel nie ma wiatru , wiatr nie ma morza , morze nie ma już brzegu .

Poświęcam swoją próżność   zrzucam szpilki   . Beztroska waga Twojej nienawiści .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Poświęcam swoją próżność , zrzucam szpilki . Beztroska waga Twojej nienawiści .

Nie byłam w domu od dawna .   Jestem pewna   że wszystko jest takie same .   Mama i tata ciągle się sprzeczają     byłoby żartem obwiniać się za to . Wybacz mamo   ale nie tęsknię za Tobą     ojcze nie zasługujesz na żadne imię .   Jestem po prostu dzieckiem bez ambicji   nie mogącym wrócić do domu z powodu świata . Nigdy nie było wiadomo kim zostanę   . Królowa wszystkiego tak powiedziała i zrobiła . To miasto płonie w porażkach   . Ja idę sama tą bezimienną ulicą     machając na pożegnanie .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Nie byłam w domu od dawna . Jestem pewna , że wszystko jest takie same . Mama i tata ciągle się sprzeczają , byłoby żartem obwiniać się za to . Wybacz mamo , ale nie tęsknię za Tobą , ojcze nie zasługujesz na żadne imię . Jestem po prostu dzieckiem bez ambicji , nie mogącym wrócić do domu z powodu świata . Nigdy nie było wiadomo kim zostanę . Królowa wszystkiego tak powiedziała i zrobiła . To miasto płonie w porażkach . Ja idę sama tą bezimienną ulicą , machając na pożegnanie .

Stara ulica   tylko nazwa inna     stary dom   tylko rodzina się zmieniła .   Palisadowy płot   zaplamione okna   . Wolność zastąpiona człowiekiem w łańcuchach . Cisza to wszystko   co możemy dać i   wspomnienia życia   które mogliśmy przeżyć .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Stara ulica , tylko nazwa inna , stary dom , tylko rodzina się zmieniła . Palisadowy płot , zaplamione okna . Wolność zastąpiona człowiekiem w łańcuchach . Cisza to wszystko , co możemy dać i wspomnienia życia , które mogliśmy przeżyć .

Uszczypnij mnie .   Czy to jest prawdziwe ?   To uczucie swobody   . Unoszę się w Twoim niebie   w kątach mojego snu smakując życia   . Odrętwiała znów   zamykam oczy   . To się zaczyna . Nie odejdę     pozostanę uśpiona   umykając dalej   w moją ekstazę . Bezpieczna w moim umyśle ukrywam się ..

martahouse dodano: 5 marca 2011

Uszczypnij mnie . Czy to jest prawdziwe ? To uczucie swobody . Unoszę się w Twoim niebie w kątach mojego snu smakując życia . Odrętwiała znów zamykam oczy . To się zaczyna . Nie odejdę , pozostanę uśpiona umykając dalej w moją ekstazę . Bezpieczna w moim umyśle ukrywam się ..

Idąc dalej nic nie jest Ok .   Ale czujesz się silny   każdego dnia szukając domu     zawsze samotnie   . Mam nadzieję   że zdajesz sobie sprawę     że nie jesteś jedyny   . Każdy traci wzrok   w tych czasach .   Może właśnie dziś znajdziesz   kogoś po twojej stronie .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Idąc dalej nic nie jest Ok . Ale czujesz się silny każdego dnia szukając domu , zawsze samotnie . Mam nadzieję , że zdajesz sobie sprawę , że nie jesteś jedyny . Każdy traci wzrok w tych czasach . Może właśnie dziś znajdziesz kogoś po twojej stronie .

Poczuj że czas jest po twojej stronie   . Przejmij kontrolę i tańcz tej nocy     poczuj   że jest lepszy czas   . Uśmiechnij się i spójrz w nieznane idąc dalej .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Poczuj że czas jest po twojej stronie . Przejmij kontrolę i tańcz tej nocy , poczuj , że jest lepszy czas . Uśmiechnij się i spójrz w nieznane idąc dalej .

Uważam właśnie   że miłość nie była wystarczająca . Byłam gotowa aby zdobyć życie . Niechciana pomoc   bo mogę sama to zrobić . I potem znajduję siebie ranną   potykam się o siebie   upadam   zadrapuję kolano . Smutek wypełnia   bo wiem że zawiodłam . Dlaczego bałam się to zostawić aby wrócić ? W nadziei   że przyjmiesz mnie z otwartymi ramionami . Lecz również znam ten ból   który sprawiłam . Ta bryza anielskich skrzydeł   stoją tam pośród kwiatów każdego rodzaju . Łzy napływają i orkiestra zaczyna grać . Co za piękny dzień   czemu jestem sama ? Biegnij dziecko   to czas abyś wróciła do domu . Zraniony duch twarzą w błocie . Wykrzykuję przez Ciebie   abyś wziął mnie tam . Twoje serce trzyma mnie mocno i podnoszę wzrok na oblicze tego świata   który tak bardzo mnie przeraża . Wierzę w Ciebie   samotność właśnie wydaje się blednąć . Niegdyś kobieta w środku  teraz dziecko idące po twoich śladach w nadziei   że wciąż pozostanie pod podnóżem od drzew po upadku .

martahouse dodano: 5 marca 2011

Uważam właśnie , że miłość nie była wystarczająca . Byłam gotowa aby zdobyć życie . Niechciana pomoc , bo mogę sama to zrobić . I potem znajduję siebie ranną , potykam się o siebie , upadam , zadrapuję kolano . Smutek wypełnia , bo wiem że zawiodłam . Dlaczego bałam się to zostawić aby wrócić ? W nadziei , że przyjmiesz mnie z otwartymi ramionami . Lecz również znam ten ból , który sprawiłam . Ta bryza anielskich skrzydeł , stoją tam pośród kwiatów każdego rodzaju . Łzy napływają i orkiestra zaczyna grać . Co za piękny dzień , czemu jestem sama ? Biegnij dziecko , to czas abyś wróciła do domu . Zraniony duch twarzą w błocie . Wykrzykuję przez Ciebie , abyś wziął mnie tam . Twoje serce trzyma mnie mocno i podnoszę wzrok na oblicze tego świata , który tak bardzo mnie przeraża . Wierzę w Ciebie , samotność właśnie wydaje się blednąć . Niegdyś kobieta w środku, teraz dziecko idące po twoich śladach w nadziei , że wciąż pozostanie pod podnóżem od drzew po upadku .

Czym się różni udawana miłość od prawdziwej? Udawana: Kocham te płatki śniegu w twoich włosach! Prawdziwa: Gdzie masz czapkę  kretynko?!

emsi22100 dodano: 4 marca 2011

Czym się różni udawana miłość od prawdziwej? Udawana: Kocham te płatki śniegu w twoich włosach! Prawdziwa: Gdzie masz czapkę, kretynko?!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć