 |
nie wyobrażam sobie, by mogło zabraknąć w moim codziennym życiu Ciebie , marzenia się spełniają, a ja niczego bardziej nie pragnę niż powiedzenia Ci na naszej najpiękniejszej przysiedzę wiecznego "tak"
|
|
 |
chce być Twoją jedyną przytulanką, pragnę byś wiedział, gdzie i do kogo masz wracać, nawet nie wiesz jak wielkim moim marzeniem jest przytulić się do Ciebie tak bardzo mocno, żeby juz nigdy nie pozwolić na to byś był daleko, pamiętaj, że to mnie jest bardzo ważne, podczas niego w moim brzuszku rozrabiają motylki, pikawa bije jak oszalała, a gdy Twój oddech łaskocze moją szyję szeptem, że kochasz mnie, uświadamiam sobie, że jestem najszczęśliwszą kobietą.
|
|
 |
jesteśmy jak małżeństwo, chcielibyśmy już ze sobą mieszkać, jeść razem śniadania, obiady i kolacje, być swoim wzajemnym szczęściem na każdą porę dnia. chcielibyśmy już mieć pewność, że drugie nie odejdzie i nie zostawi nas skazanych na cierpienie. uzależniliśmy się od siebie, nie potrafimy wytrzymać kilku godzin z myślą, że drugie gdzieś jest w innym towarzystwie niż nasze we dwoje. jesteśmy w sobie tak bardzo zakochani, gdy kłócimy się, jesteśmy dla siebie obojętni czy drażnimy się to nas roznosi, tak bardzo chcemy uchronić nasze szczęście. przytulamy się, całujemy, kochamy się, rozmawiamy i wtedy niczym się nie martwimy. jesteśmy stworzeni i musimy dotrwać do sakramentu pieczęci już jedynej na całe życie miłości.
|
|
 |
''Uciekasz, całe swoje życie uciekasz. Uciekasz przed wszystkim,
uciekasz przed każdym, uciekasz przed sobą. Boisz się pokazać jaki jesteś naprawdę, a gdy już się pokażesz, uciekasz, żeby nie żyć z tą świadomością, że jesteś odkryty.
Zostawiasz po drodze ludzi którym zależy, albo tych, którym przestało zależeć, bo nie możesz znieść myśli, że przestali Cię kochać. Przecież Ty też przestajesz. I też Cię boli, kiedy oni uciekają. Ktoś wreszcie musi przerwać ten obłęd.
Zatrzymaj się, zostań, usiądź, pomyśl. Daj sobie chwilę, pozwól sobie na cierpienie. Ucieczka przecież niczego nie naprawi. A kiedy przypadkiem się potkniesz i upadniesz, wszystko to, co zostawiłeś za sobą Cię dopadnie. Wiesz, że tak będzie. Zawsze tak jest. Nie dopuszczaj do tego. Zmierz się z tym od razu. Wtedy jeśli kiedyś upadniesz, nie będzie tego całego ciężaru, który nie pozwala Ci wstać.'' Charlotte Nieszyn-Jasińska.
|
|
 |
Najpiękniejszy rodzaj szczęścia to ten, w którym czujesz, że wszystko jest tak, jak powinno. Nie chodzi o wielkie, niesamowite wydarzenia, które zmieniają twoje życie o 180 stopni, tylko o spokój ducha, o zasypianie z poczuciem, że twoje jutro jest bezpieczne, a wszystkie sprawy są poukładane.
|
|
 |
Zazdrość, szczerość czy kurwo o co chodzi,
od chuja chujowych gośći,
z dupy szpądzicielki,
farmazonów nośnik, dość ich, nie pozdrawiam. !!
|
|
 |
słyszałam że jesteś mym wrogiem,
i że życzysz mi źle więc ja też źle życzę tobie.
Co to kurwa za leszcz, co oczernia bez powodu
i chce cię widzieć na dnie bo sam puka w nie od spodu.
Niech zgadnę to zazdrość, chciałabyś być w moich butach
|
|
 |
chciałabym już, oj chciałabym, no ale.. 115 dni, i can't wait ;)
|
|
 |
powietrze paliło się od Twoich ust , a wielkie deszcze rodziły się z piętrowych chmur . i w oka mgnieniu ciepło tych wspólnych dni, zmieniłeś w piekło. to w nim jestem dziś .
|
|
 |
Jak oszałamiająca krystaliczność zimy i jej płatków. Jak wiosna w palecie kwiatów. Jak kruchy lot motyla. Jak szkarłatny zachód słońca. Jak poranna rosa na płatku i jak delikatny dotyk ust, który zamienia się w pocałunek. Tak nietrwała a zarazem piękna potrafi być miłość.
|
|
 |
"Są rzeczy, które na zawsze pozostają w jakimś stopniu zniszczone, nawet jeśli się je naprawi." Josephine Angelini
|
|
 |
lubię kiedy dotykasz mojej duszy, napinasz delikatnie struny moich zmysłów,
spijasz wargami miłość z moich ust.
a potem się budzę, choć mogłabym śnić wiecznie..
|
|
|
|