 |
miasto w którym się znalazłam przywitało mnie cudownym słońcem, 18 stopni, świeży powiew wiatru i nowe spojrzenie na świat. przyjechałam tu, by mnie wyleczono, bym w przyszłości mogła spełnić swoje największe marzenie i zostać matką.. bym w przyszłości mogła żyć. cudowne miasto, cudowne miejsce szczególnie kiedy myśli się o tym, że to w tym mieście ktoś uratuje Ci życie...
|
|
 |
ile butelek wódki potrzebuje wypić, by zapomnieć ? ile jeszcze łez musi wypłynąć z moich oczu, żeby przestało boleć ? jak wiele dni minie zanim przestane myśleć ? kocham Go, to tak głupio brzmi, ale naprawdę Go kocham...
|
|
 |
beznadziejnie zakochana w miłości mojego życia.
|
|
 |
mówię do zobaczenia, a nie wiem czy to możliwe, wychodzę tak jak zawsze, normalnie się żegnamy, ale przystaje na moment, patrze dłuższą chwile i odwracam twarz, by nikt nie mógł zobaczyć moich łez. boje się. boje się, że to się nigdy nie powtórzy, boje się, że nigdy nie wróce do tego miejsca i do tych ludzi.
|
|
 |
uciekam ? nie, to nie jest ucieczka, wyjeżdżam, próbuje się ratować. chce, żeby wycieli mi to cholerstwo, które niszczy mój organizm gdzieś, gdzie nikt nie będzie mógł patrzeć na to jak cierpie. wyjeżdżam, nie mówiąc nic nawet najlepszym przyjaciołom.. nie chce oglądać nikogo litującego się nade mną. nie chce słyszeć "ona umiera, więc mógłbyś to dla niej zrobić". nie jestem już taka jak byłam, coś mnie zmieniło, choroba i ludzie... nie chce, żeby ktokolwiek widział jak walcze o przetrwanie na tym świecie. chce, żeby mnie zapamiętali taką jaka jestem teraz, nawet jeśli uśmiech na mojej twarzy jest udawany, bo ból wykrzywia mi ją w drugą strone... chce pozostać w ich pamięci taka jaka jestem naprawdę, szalona, wiecznie uśmiechnięta, cały czas radosna, wierząca w rzeczy niemożliwe i pragnąca je spełniać, zakochana w jednym jedynym mężczyźnie. chce żyć, jeśli tylko jest mi to dane.
|
|
 |
Pani Aleksandro, kocham pani oczy, uśmiech, kocham twoje poczucie humoru. To jak uwodzicielsko się uśmiechasz. Kocham cie całą od początku kiedy cie poznałem. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
Siedziała z nim na naszej ławce.
-Co z moim buziakiem?-upomniał się. Dałam mu w policzek
-No dobra cwaniaku, a co z moimi trzema?
-Nie było mowy o trzech-oburzył się
-Ale na jednego zasłużyłam, prawda?
-No nie wiem czy byłaś grzeczna
-Zawsze jestem grzeczna.
-To gdzie chcesz tego cudownego buziaka?
-Zdaję się na Ciebie.
Uwielbiam jego spojrzenie, które przeszywa mnie całą. I stało się. Ten buziak był inny niż wszystkie.
-Czy to, że damy sobie szanse to, to będzie błąd?-spytał
-A chcesz żeby był?
-Nie.
-To nie pozwól na to.
Spojrzał mi głęboko w oczy.
-To oznacza, że jesteś moja?
-Chcesz, żebym była?
-Bardzo.
-To oznacza, że jesteś mój. Tylko mój. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
Bądź ze mną zawsze, na zawsze.
|
|
 |
Pragnę cie jak nikogo innego...
|
|
 |
Sprawiasz, że kąciki ust same podnoszą się do góry. Pokazałeś mi, że świat jest czegoś wart, że wszystko ma sens. Dzięki tobie przeszłość nie ma dla mnie żadnego znaczenia, że liczy się tu i teraz. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
Znów nadchodzą wieczory kiedy ja muzyka i kakałko to najlepszy moment. [jestemjakajestemxd]
|
|
|
|