 |
zawsze gdzieś obok mnie ty, zawsze my. bez znaczenia wszystko inne dziś...
|
|
 |
któregoś dnia po prostu powiemy sobie "cześć" jak zwykle... i już nigdy więcej się nie spotkamy. boli, nie?
|
|
 |
tylko proszę Cię, nie znikaj....
|
|
 |
jeśli ja i ty to przeszłość, to dlaczego tak na mnie patrzysz? dlaczego nie dasz mi normalnie żyć?
|
|
 |
widziałam Go, widziałam i chciałam podejść i tak jak kiedyś, pocałować Go... chciałam... krótkie "cześć" bez zbędnych emocji, bez żadnych dodatkowych uśmiechów czy smutnych min... zwykłe "cześć" po którym ręce trzęsły mi się przez pół godziny... wytęskniony i wyczekiwany głos. Jego głos. tak dawno nie słyszany, tak przyjemny, tak obojętny... zwykłe "cześć" nic więcej, tylko na tyle nas teraz stać...
|
|
 |
'może zostaw coś na później, niewiele jest. tych zagadek do odkrycia, wszystko już wiem...'
|
|
 |
marzę o dniu w którym przestanę Cię kochać. pragnę tego dnia... potrzebuje go, żeby zacząć normalnie żyć, funkcjonować... żeby po prostu jakoś egzystować, bez jakiś szczególnych emocji... po prostu żyć bez Ciebie... musze się w końcu tego nauczyć, bo do cholery umieram każdego dnia bez Ciebie...
|
|
|
|