 |
Nigdy nie dowiesz się, jak bardzo bolała ją twoja nieobecność..
|
|
 |
Tęskniłam, godząc się na Jego obojętność. Może wolałam sama podpalać ostatni żar nadziei, niż uświadomić sobie, że w Jego życiu nie ma dla mnie miejsca. Tkwiąc tak w bezustannej niepewności, traciłam siebie, nie zyskując Jego..
|
|
 |
Patrzył w jej zaszklone oczy i tak od razu znał prawdę. Nie pytał dlaczego, wiedział, że powody które wymieni, to nie te, które bolą najbardziej. Nie wymagał, by potrafiła mu zaufać, sam chciał ją tego nauczyć. Chciał być jedynym, który rozszyfruje pin do jej serca.
|
|
 |
Proszę, zrób wszystko, by to się jeszcze nie skończyło. Nie pozwól mi wytrzeźwieć zbyt szybko. Chcę jak najdłużej być odurzona tym stanem.. Upita miłością.
|
|
 |
Stał przed nią i wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że była gotowa oddać mu całą siebie. W takich chwilach jak ta, ufała mu bardziej niż sobie samej. I nawet gdyby miał ją kiedyś skrzywdzić, chciała tego.. Chciała choć raz w życiu zachłysnąć się miłością.
|
|
 |
nigdy mi nie wierz, kiedy mówię, że tego nie czuję..
nie ma dnia, w którym nie myślałabym, co by było gdyby..
|
|
 |
Bywają takie dni i noce, kiedy zmienia się wszystko. Bywają takie rozmowy, które potrafią wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć, nie możemy się do nich przygotować. Czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności..
|
|
 |
Zostawię Ci tylko mój stanik na pamiątkę.
|
|
 |
Bo gdy się zakochasz, zupełnie inaczej spojrzysz na świat. To co było zwykłe, będzie niezwykłe, wszelkie smutki będą radością, a Twoje życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej.
|
|
 |
Twoja obojętność rani, kurde, rani.
|
|
 |
A Wy wszyscy zajebiści przyjaciele jesteście mi tak potrzebni, jak dziwce majtki.
|
|
 |
pragnęła obietnicy z jego strony, że nigdy nie
zapomni ile dla siebie kiedyś znaczyli.
|
|
|
|