 |
Siedziałam na mostku przy naszej polanie, wpatrując się w szumiącą wodę. W głowie miałam burdel, na ustach lekki uśmiech, a w oczach niepewność. Przecież on w niczym nie przypomina mojego ideału, jego żarty rzadko mnie śmieszą, jest zbyt wrażliwy, nie ma błękitnych oczu i blond czuprynki na głowie. Jest zwykłym przeciętnym chłopakiem, więc w jaki sposób zdobył moją duszę, serce ? dlaczego dla niego jestem w stanie poświęcić całe moje życie i oddać mu się bez wahania ? To się nazywa miłość, prawda ? /lovexlovex
|
|
 |
Idę ulicą, skacząc po kałużach, patrzę na zabieganych ludzi i wybucham spontanicznym śmiechem. Niekontrolowane napady euforii, znasz to ? Nagle słyszysz sygnał nadejścia wiadomości, odczytujesz.. spoglądasz w niebo i dziękujesz Bogu, za tą chwile, masz ochotę krzyczeć z radości i przytulać każdego przechodnia, uśmiechasz się … cała się śmiejesz, twoje oczy, usta, dusza. W końcu odpisujesz „też cię kocham”. Cudowne uczucie prawda ? / lovexlovex
|
|
 |
Znasz to uczucie kiedy leżysz na podłodze, w szczelnie zamkniętym pokoju, wokół leżą porozrzucane zdjęcia i pusta butelka po tanim winie ? Czujesz chorobliwą pustkę, łzy spływają z twoich oczu, serce rozpada ci się na pół.. i te cholerne motylki .. umierają. Tak, wtedy właśnie umierasz z miłości./ lovexlovex
|
|
 |
Kiedyś znów złapiesz mnie za rękę i będziemy skakać po kałużach ciesząc się swoją obecnością . /lovexlovex
|
|
 |
Ja po prostu mam ochotę upić się, a później zadzwonić do ciebie i opowiedzieć o tym jak cię nienawidzę i jak puste są dni bez ciebie. Później pozaczepiać jakichś palantów, mówiąc im jakimi faceci są świniami.. wrócić do domu,i zasnąć gdzieś pomiędzy łóżkiem a biurkiem i obudzić się jak skończy się ta pieprzona zima. / lovexlovex
|
|
 |
I uwierz, że zrobiłabym wszystko żeby ktoś najzwyczajniej w świecie mnie przytulił i powiedział,` słuchaj mała masz mnie i nic ci już nie grozi, nie pozwolę cię skrzywdzić.` a później otarł moje łzy i poszedł szukać ze mną szczęścia / lovexlovex
|
|
 |
Przecież w marzeniach miało być inaczej .. miał być mały domek, gromadka dzieci, pies.. ja i ty. szczęśliwi.. pamiętasz ? nasza definicja szczęścia. Teraz twoją definicją szczęścia stała się ta urocza blondynka o niebieskich oczach.. a moją ? moją jesteś nadal Ty. / lovexlovex
|
|
 |
Kolejny raz mam ochotę na gorącą kawę i na życie z Tobą.. Pragnę w ten chłodny wieczór wtulić się w twoją miękką bluzę i uspokoić twój nerwowy oddech pomiędzy pocałunkami.. Chce być dla ciebie wyjątkowa, najlepsza, niepowtarzalna. chce tęsknić, wiedząc że i ty tęsknisz. / lovexlovex
|
|
 |
i wiesz ? kiedy jego usta dotknęły moich, poczułam się jak w środku lata, przepełniona wewnętrznym szczęściem którego w racjonalny sposób nie da się wyjaśnić. i ten ból i cały żal znikł, tak pstryk i jest pięknie. Zapomniałam nawet o tym, jak z premedytacją złamał moje serce. / lovexlovex
|
|
 |
Kochany święty Mikołaju ! ja już cie nie proszę o miłość ani o nowego Kena, mam już dosyć krnąbrnych dupków z ego większym od ich IQ. Ja po prostu chce mieć na niego wyjebane.. / lovexlovex
|
|
 |
Chciałam mu wygarnąć, powiedzieć jak bardzo go nienawidzę, jak zniszczył mi życie, jednak z chwilą gdy stanął przede mną, nie mogłam wydusić słowa, wybuchłam płaczem, a on tylko wziął mnie w swoje ramiona i rozpłynęłam się .. tak długo na to czekałam tak mi tego brakowało.. - kochasz mnie jeszcze ? - zapytał drżącym głosem - bezgranicznie idioto - wydusiłam chowając się w jego ramionach. Poczułam się tak bezpiecznie, niczym wtedy gdy mając 4 lata chodziłam do rodziców gdy bałam się koszmarów. / lovexlovex
|
|
|
|