 |
a wiesz, co boli najbardziej? gdy, ktoś do mnie podchodzi pytając, co u Ciebie, a ja nie potrafię powstrzymać się od płaczu.
|
|
 |
wypłakałam wewnętrzną frustrację, spowodowaną Twoim odejściem.
|
|
 |
codzienne rozczarowania, nauczyły mnie, że zaufanie do losu jest absurdalne. niczym oddychanie bez udziału powietrza.
|
|
 |
zaraz rzucę się na Ciebie i zacznę całować, bo nie mogę się powstrzymać. także ostrzegam na wejściu, żeby nie było.
|
|
 |
biegliśmy ile sił w nogach, bo złapał nas potworny deszcz. usiedliśmy pod jednym z drzew. właśnie wtedy, zauważyłam, że nasze oddechy, są niczym synchronizowane.
|
|
 |
popatrz, jak trzęsą się jej ręce, gdy mówi o miłości. może wtedy, zrozumiesz.
|
|
 |
przekroczyłam granicę, zanim została wyznaczona.
|
|
 |
moja misja, zakończyła się niepowodzeniem. cel, okazał się chory na znieczulicę.
|
|
 |
ograniczyło mi się pole widzenia. każdy mój oddech, skupia się na Nim.
|
|
 |
życie jest niesprawiedliwe. przyznaję. nie dość, że złamałeś mi serce, to jeszcze poparzyłam się dzisiaj rano, pijąc moje ulubione kakao.
|
|
 |
przestałam słodzić herbatę. zazwyczaj, płakałam nad kubkiem jak opętana. łzy, zastąpiły mi cukier.
|
|
|
|