 |
nie mam siły, chcę krzyczeć z tego bólu
|
|
 |
i jeszcze te myśli, że to tylko kwestia czasu kiedy stąd odejdę
|
|
 |
chcę, żeby z moją psychiką było dobrze
|
|
 |
nie chcę czuć tego, co czuję
|
|
 |
po prostu nie chcę być sobą
|
|
 |
myślałam, że tak będzie już zawsze. byłam w ogromnym błędzie.
|
|
 |
"miałam wszystko, później większość ciebie, część ciebie, a teraz nie mam nic z ciebie"
|
|
 |
Jak tu kiedyś było pięknie, jakie tu kiedyś było życie... i co do cholery stało się z tymi wszystkimi ludzmi?
|
|
 |
najważniejszą sztuką w życiu do opanowania jest godzenie się z tym, że ludzie odchodzą. jeżeli się jej nauczysz to będziesz niezniszczalna. wybrakowana, ale silna jak nikt inny.
|
|
 |
wiesz, że się wyleczyłaś w momencie, kiedy przestajesz się wzdrygać, kiedy ktoś wymówi jego imię. bo brzmi ono dla Ciebie jak każde inne, które słyszysz w ciągu dnia. bezdźwięcznie, beznamiętnie, nieznacząco.
|
|
|
|