 |
Posiadanie zdecydowanie nie jest częścią miłości. Jej częścią jest zaufanie, troska i czułość, ale na pewno nie chęć posiadania. Człowieka nie można mieć. Jeśli chcesz kogoś posiąść automatycznie kierujesz wasze uczucia na drogę do destrukcji. Pamiętaj. Nigdy nie będziesz nikogo mieć. Możesz jedynie prosić by ktoś był obok Ciebie i dopiero gdy odpowie "z przyjemnością" będziesz wiedzieć że to miłość./bekla
|
|
 |
Cz.3 Pamiętam również o tym, że zdecydowałam o braku kontaktu z Tobą, ale dobrze wiesz, że decyzja ta nie była wcale łatwa. Pękało mi serce, gdy Ci to pisałam. I wcale nie jest też tak, że o Tobie nie myślę, bo chyba przez to jeszcze częściej zastanawiam się co u Ciebie i miewam momenty, że biorę telefon do ręki by tym samym złamać podjętą decyzję. Powstrzymuje mnie tylko myśl, że robię to nie tylko dla siebie, ale także dla Ciebie - żebyśmy wreszcie mogli zakończyć tą chorą relację i do niej nie wracać. Możesz mieć jednak pewność, że modlę się o szczęście dla Ciebie i w miarę swoich możliwości czuwam w razie, gdyby coś złego zaczęło się w Twoim życiu dziać. To wszystko jest nie fair i strasznie trudne - odchodzić dla czyjegoś dobra. Mam tylko cichą nadzieje, że nasza historia miała znaczenie i spotkaliśmy się po coś. Mam nadzieję, że życie osobno wyjdzie nam obojgu na dobre i że kiedyś również ja zacznę być szczęśliwa będąc bez Ciebie. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.2 Nie przeżyłabym, gdyby miało Ci się coś stać. Gdyby coś takiego się wydarzyło - zrobiłabym wszystko, co w mojej mocy - aby Ci pomóc. Zrobiłabym wszystko żebyś dalej mógł żyć, robić to co lubisz i kochać kogo kochasz. I nieważne byłoby wtedy, że nie należę do osób, które kochasz i nigdy nie będę patrzeć jak cieszysz się ze swojego życia i pasji. Zrobiłabym wszystko, co mogła i odeszła nie czekając na to żebyś mnie zatrzymał, jeśli miałabym pewność, że jesteś już bezpieczny i wszystko jeszcze przed Tobą. Nie masz pojęcia jak bardzo jeszcze się o Ciebie martwię i jak często zastanawiam czy jesteś cały, zdrowy i uśmiechnięty. To bardzo boli, wiesz. Boli, że tak naprawdę serce podpowiada jedno, a rozum drugie i że się ma pewność, że tym razem racja leży po jego stronie, bo przecież wiem, że nie powinnam się o Ciebie martwić, że masz przy boku kogoś, kto Ci pomoże, kto Cię kocha.
|
|
 |
Cz.1 Dobrze wiesz, że kocham Cię i tak trudno pogodzić mi się z myślą, że nie spędzę z Tobą życia, ale jestem w stanie to zrobić, jeśli będę pewna, że będziesz szczęśliwy. Po tym wszystkim, co się wydarzyło, po każdym Twoim odejściu i ranie, którą zadałeś zbierałam się bardzo długo, prawdą jest, że wciąż próbuję dojść do siebie i nie potrafię tego zrobić, ale pomimo tego nie życzę Ci źle, nie wyobrażam sobie, że mogłabym chcieć dla Ciebie wszystkiego co najgorsze. Jasne, że bywają chwile, czasem dni, kiedy przeklinam siebie, Ciebie, nas, wściekam się wtedy i płaczę. Czasem nawet rzucę komuś słowem, że nie chcę o Tobie słyszeć i jesteś skończonym dupkiem. Tylko, że problem w tym, że tak naprawdę nie potrafię Cię znienawidzić, a jedyne czego chce to o Tobie mówić, słyszeć i żebyś był nawet jako ten skończony dupek. Nie wiem czy byłbyś w stanie w to wszystko, co piszę uwierzyć, ale tak właśnie jest.
|
|
 |
To może głupie, ale mam wrażenie, że wszystko z czego się składam jest zbudowane ze wspomnień o nim. Nie ma we mnie nic, co nie należałoby do niego. / he.is.my.hope
|
|
 |
"samotność sprawia, ze stajemy się bardziej surowi dla siebie samych, a łagodniejsi dla innych. i jedno i drugie czyni nasz charakter lepszym."
|
|
 |
Co mam powiedzieć? Że tęsknie, że myślę, że chyba nigdy nie zapomnę i jeśli to co do Ciebie czułam to nie była miłość, to nie chcę nawet wiedzieć jaka ona jest. I jeśli to co było między nami nic nie znaczyło, to chciałabym poznać jedną prawdę. Gdzie jest ten świat, gdzie nigdy się nie rozstajemy i my to my, a nie ja i Ty./esperer
|
|
 |
Nie chcę żebyś pojawiał się w moim życiu, jeśli kiedykolwiek masz z niego zniknąć. Nie chcę znowu kogoś pokochać, a potem stracić. Nie zniosę tego. Jeśli więc postanowisz wejść do mojego życia, proszę pamiętaj, że nienawidzę pożegnań. / he.is.my.hope
|
|
 |
Czekam na kogoś,kto zechce mnie przygarnąć na całe życie. Czekam na kogoś,kto zechce o mnie zawalczyć i będzie na mnie czekać,gdy pełna obaw zacznę się wycofywać.Czekam na kogoś,kto oprócz zewnętrznej powłoki zauważy i pokocha również moje wnętrze. Czekam na kogoś,kto oprócz złożenia obietnic zechce je wypełnić. Czekam na kogoś,kto uczyni ze mnie swój priorytet,przy kim nie będę czuła się niepotrzebna, samotna i kompletnie do niczego.Czekam na kogoś, kto będzie dumny, że mnie ma i nie będzie chciał tego faktu ukrywać przed innymi. Czekam na kogoś,kto będzie przy mnie trochę częściej niż tylko wtedy,kiedy jestem potrzebna. Czekam na kogoś,kto będzie przy mnie również wtedy,kiedy będę zbędna,nudna,albo trochę pogubiona. Czekam na kogoś,kto oprócz uśmiechu będzie zwracał uwagę także na moje łzy i starał się żeby nie być ich powodem. Czekam na kogoś,kto nie będzie chciał przy swoim boku żadnej innej dziewczyny, kogoś, kto mając wiele innych obok i tak wybierze mnie. / he.is.my.hope
|
|
 |
żaden ze mnie Mickiewicz, ale też piszę.
|
|
|
|