głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xabcdx

Zawsze znajdzie się ktoś  kto zepsuje Ci dzień  a czasem całe życie.  — Charles Bukowski   Szmira

chokoreeto dodano: 25 października 2014

Zawsze znajdzie się ktoś, kto zepsuje Ci dzień, a czasem całe życie. — Charles Bukowski ,,Szmira"

W nastroju była zawsze szampańskim albo podłym. Same skrajności  nic pośredniego. Niektórzy mówili  że jest stuknięta.    — Charles Bukowski  Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

chokoreeto dodano: 25 października 2014

W nastroju była zawsze szampańskim albo podłym. Same skrajności, nic pośredniego. Niektórzy mówili, że jest stuknięta. — Charles Bukowski, Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Nigdy już się nie dowiem   co myślał o mnie A.  Czy B. do końca mi nie wybaczyła.  Dlaczego C. udawał  że wszystko w porządku.  Jaki był udział D. w milczeniu E.  Czego F. oczekiwał  jeśli oczekiwał.  Czemu G. zapomniała  choć dobrze wiedziała.  Co H. miał do ukrycia.  Co I. chciała dodać.  Czy fakt  że byłam obok  miał jakiekolwiek znaczenie  dla J. dla K. i reszty alfabetu.

chokoreeto dodano: 25 października 2014

Nigdy już się nie dowiem, co myślał o mnie A. Czy B. do końca mi nie wybaczyła. Dlaczego C. udawał, że wszystko w porządku. Jaki był udział D. w milczeniu E. Czego F. oczekiwał, jeśli oczekiwał. Czemu G. zapomniała, choć dobrze wiedziała. Co H. miał do ukrycia. Co I. chciała dodać. Czy fakt, że byłam obok miał jakiekolwiek znaczenie dla J. dla K. i reszty alfabetu.

 Chciałbym  zrozumieć człowieka   który skacze z szesnastego piętra  i w locie krzyczy:    Nie ma śmierci!    Chciałbym  zrozumieć drzewo   które w samym środku lata  próchnieje.    Chciałbym  zrozumieć mordercę   który klęczy nad swoją ofiarą  i płacze.    Chciałbym  zrozumieć Einsteina   który na łożu śmierci mówi:    Umieram  i nie wiem  co to wiatr.    Chciałbym  zrozumieć mężczyznę   który stoi na czubku Everestu  i mówi:    Nie wiem   jak stąd zejść.    Chciałbym  zrozumieć kroplę rosy   która mówi:    Boję się deszczu.    Chciałbym  zrozumieć króla   który w chwili koronacji mówi:    Tak oto  traci się wolność.    Chciałbym  zrozumieć chłopaka   który podciął sobie żyły  w stacji honorowego krwiodawstwa.    Chciałbym  zrozumieć przyjaciela   który umarł dwa lata temu  i do tej pory jeszcze nie wrócił.    Chciałbym  zrozumieć faceta   który patrzy w lustro i mówi:    To nie jestem ja.

chokoreeto dodano: 25 października 2014

"Chciałbym zrozumieć człowieka, który skacze z szesnastego piętra i w locie krzyczy: - Nie ma śmierci! Chciałbym zrozumieć drzewo, które w samym środku lata próchnieje. Chciałbym zrozumieć mordercę, który klęczy nad swoją ofiarą i płacze. Chciałbym zrozumieć Einsteina, który na łożu śmierci mówi: - Umieram i nie wiem, co to wiatr. Chciałbym zrozumieć mężczyznę, który stoi na czubku Everestu i mówi: - Nie wiem, jak stąd zejść. Chciałbym zrozumieć kroplę rosy, która mówi: - Boję się deszczu. Chciałbym zrozumieć króla, który w chwili koronacji mówi: - Tak oto traci się wolność. Chciałbym zrozumieć chłopaka, który podciął sobie żyły w stacji honorowego krwiodawstwa. Chciałbym zrozumieć przyjaciela, który umarł dwa lata temu i do tej pory jeszcze nie wrócił. Chciałbym zrozumieć faceta, który patrzy w lustro i mówi: - To nie jestem ja."

Oh shit... i'm crying .

chokoreeto dodano: 25 października 2014

Oh shit... i'm crying .

 To ostry ból. Z czasem przerodzi się w przewlekły. Przewlekły   to znaczy  że będzie stały  może nie bezustanny. Może to również znaczyć  że się od niego nie umrze. Nie będzie się go czuło w każdej minucie  ale niewiele będzie dni wolnych od niego.    Alice Munro  Miłość dobrej kobiety

he.is.my.hope dodano: 25 października 2014

"To ostry ból. Z czasem przerodzi się w przewlekły. Przewlekły - to znaczy, że będzie stały, może nie bezustanny. Może to również znaczyć, że się od niego nie umrze. Nie będzie się go czuło w każdej minucie, ale niewiele będzie dni wolnych od niego." / Alice Munro "Miłość dobrej kobiety"

Cz.4 Nie ma kto mnie utulić do snu  szturchnąć w bok i wytknąć tego  że powinnam się uciszyć. Często powodowałeś łzy w moich oczach  ale prawda jest też taka  że nigdy przy nikim tak szczerze i dużo się nie śmiałam. Brakuje mi Ciebie cholernie i wciąż nie mogę zaakceptować  że dziś inną tulisz do snu. Czego Ci przy mnie brakowało  co robiłam nie tak  że nie potrafiłeś wpuścić mnie do swojego serca? Powiedz  pomóż mi to wszystko zrozumieć. Proszę. Tak bardzo za Tobą tęsknię.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.4 Nie ma kto mnie utulić do snu, szturchnąć w bok i wytknąć tego, że powinnam się uciszyć. Często powodowałeś łzy w moich oczach, ale prawda jest też taka, że nigdy przy nikim tak szczerze i dużo się nie śmiałam. Brakuje mi Ciebie cholernie i wciąż nie mogę zaakceptować, że dziś inną tulisz do snu. Czego Ci przy mnie brakowało, co robiłam nie tak, że nie potrafiłeś wpuścić mnie do swojego serca? Powiedz, pomóż mi to wszystko zrozumieć. Proszę. Tak bardzo za Tobą tęsknię. / he.is.my.hope

Cz.3 To wszystko wydaje mi się teraz tak niezwykłe  choć przecież tak zwyczajne w świecie. Przy Tobie tak wiele spraw było dla mnie czymś nowym  pięknym i niezapomnianym. I nieważne było to czy oglądamy jakąś ekranizację  wygłupiamy się czy leżymy wtuleni w swoje objęcia  skupiamy się na sobie i na tym co za chwile może się stać. Tak naprawdę ważne było to  że zawsze czułam się przy Tobie dobrze  odpoczywałam i nabierałam siły. Każda chwila spędzona z Tobą to była szczęśliwa chwila. Lubiłam  gdy najzwyczajniej w świecie przy mnie po prostu byłeś i otulałeś do snu. Między nami nie było okej  było tak dużo niejasności  ale w tych wspólnych chwilach było prawie o krok do normalności. Dzisiaj nie ma Cię i wszystko jest tak bardzo nie na miejscu.

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.3 To wszystko wydaje mi się teraz tak niezwykłe, choć przecież tak zwyczajne w świecie. Przy Tobie tak wiele spraw było dla mnie czymś nowym, pięknym i niezapomnianym. I nieważne było to czy oglądamy jakąś ekranizację, wygłupiamy się czy leżymy wtuleni w swoje objęcia, skupiamy się na sobie i na tym co za chwile może się stać. Tak naprawdę ważne było to, że zawsze czułam się przy Tobie dobrze, odpoczywałam i nabierałam siły. Każda chwila spędzona z Tobą to była szczęśliwa chwila. Lubiłam, gdy najzwyczajniej w świecie przy mnie po prostu byłeś i otulałeś do snu. Między nami nie było okej, było tak dużo niejasności, ale w tych wspólnych chwilach było prawie o krok do normalności. Dzisiaj nie ma Cię i wszystko jest tak bardzo nie na miejscu.

Cz.2 W piątki był czas na nadzieje  że będzie lepiej  że kiedyś będzie normalniej  że może nam się uda stworzyć coś pięknego  że może właśnie dziś dostrzeżesz we mnie coś  co sprawi  że mnie prawdziwie pokochasz. Nie potrzebowałam wiele  pragnęłam tylko Ciebie obok. Nie potrzebowałam wielkich wyjść  innych ludzi  ani romantycznych kolacji. Nie oczekiwałam niczego  bo przy Tobie czułam  że mam wszystko  choć tak wiele brakowało. Lubiłam z Tobą rozmawiać  pić ciepłą herbatę i zjadać zwykłe kanapki. Uwielbiałam te wieczory  kiedy jeden film leciał na okrągło po kilka razy  a my ani razu go w całości dobrze nie obejrzeliśmy. Chyba tak naprawdę fabuły żadnego filmu nie potrafilibyśmy opowiedzieć  sam zresztą też tak uważałeś. Często żartowałeś  że to przez to  że za dużo mówię i nie daję się skupić  ja natomiast twierdziłam  że to przez Ciebie  bo przysypiałeś i wolałam wtedy patrzeć na Ciebie śpiącego niż zainteresować się filmem. Uśmiecham się na wspomnienie tego.

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.2 W piątki był czas na nadzieje, że będzie lepiej, że kiedyś będzie normalniej, że może nam się uda stworzyć coś pięknego, że może właśnie dziś dostrzeżesz we mnie coś, co sprawi, że mnie prawdziwie pokochasz. Nie potrzebowałam wiele- pragnęłam tylko Ciebie obok. Nie potrzebowałam wielkich wyjść, innych ludzi, ani romantycznych kolacji. Nie oczekiwałam niczego, bo przy Tobie czułam, że mam wszystko, choć tak wiele brakowało. Lubiłam z Tobą rozmawiać, pić ciepłą herbatę i zjadać zwykłe kanapki. Uwielbiałam te wieczory, kiedy jeden film leciał na okrągło po kilka razy, a my ani razu go w całości dobrze nie obejrzeliśmy. Chyba tak naprawdę fabuły żadnego filmu nie potrafilibyśmy opowiedzieć, sam zresztą też tak uważałeś. Często żartowałeś, że to przez to, że za dużo mówię i nie daję się skupić, ja natomiast twierdziłam, że to przez Ciebie, bo przysypiałeś i wolałam wtedy patrzeć na Ciebie śpiącego niż zainteresować się filmem. Uśmiecham się na wspomnienie tego.

Cz.1 Piątki. To zawsze był nasz dzień. Tylko nasz. Lubiłam je  nie mogłam się ich doczekać wiesz? Cały tydzień był taki marny i pusty bez Ciebie. Poniedziałek i wtorek jeszcze dało się znieść  bo przez weekend próbowałam się Tobą nacieszyć na tyle  aby starczyło na pozostałe dni tygodnia. Tylko  że nigdy nie starczyło. Pierwsze dwa dni nowego tygodnia były jeszcze do przeżycia  zajmowałam się swoimi sprawami  nadrabiałam zaległości  ale kolejne dwa to ogromna tęsknota  która czasem przeszywała do szpiku kości. Czasem była taka nie do wytrzymania  szczególnie wtedy  gdy milczałeś   a ja nie chciałam się czasami narzucać. Pisałam tylko wtedy  gdy już naprawdę sama sobie nie radziłam. Zazwyczaj jednak zaciskałam wtedy zęby i odliczałam dni  godziny  minuty do Twojej obecności. Piątki rano były wybawieniem  bo wiedziałam  że za chwilę znajdę się w Twoich objęciach i usłyszę Twój głos.

he.is.my.hope dodano: 24 października 2014

Cz.1 Piątki. To zawsze był nasz dzień. Tylko nasz. Lubiłam je, nie mogłam się ich doczekać wiesz? Cały tydzień był taki marny i pusty bez Ciebie. Poniedziałek i wtorek jeszcze dało się znieść, bo przez weekend próbowałam się Tobą nacieszyć na tyle, aby starczyło na pozostałe dni tygodnia. Tylko, że nigdy nie starczyło. Pierwsze dwa dni nowego tygodnia były jeszcze do przeżycia- zajmowałam się swoimi sprawami, nadrabiałam zaległości, ale kolejne dwa to ogromna tęsknota, która czasem przeszywała do szpiku kości. Czasem była taka nie do wytrzymania, szczególnie wtedy, gdy milczałeś, a ja nie chciałam się czasami narzucać. Pisałam tylko wtedy, gdy już naprawdę sama sobie nie radziłam. Zazwyczaj jednak zaciskałam wtedy zęby i odliczałam dni, godziny, minuty do Twojej obecności. Piątki rano były wybawieniem, bo wiedziałam, że za chwilę znajdę się w Twoich objęciach i usłyszę Twój głos.

21 tygodni czystej bezsilności. bekla

bekla dodano: 22 października 2014

21 tygodni czystej bezsilności./bekla

To jest tak  że między wami nie jest już tak samo i nie będzie. Mogliście się tak czuć tylko raz  tylko raz unieśliście się tak wysoko i lataliście trzymając za ręce. Teraz kiedy wciąż o nim marzysz musisz mieć świadomość  że nawet jeśliby wrócił nie byłoby już tych was. Nie negując oczywiście waszej relacji  mogłoby być dobrze  wspaniale  ale nie tak samo. Wasz idealny świat zbudowany na chmurach marzeń rozpadł się. Każdego dnia uciekał coraz dalej aż zniknął z horyzontu. Teraz nawet jeśli rozmawiacie to na zasadach rządzących realnym światem. Światem ludzi którzy nie sięgają nieba  ale też potrafią się uśmiechać. bekla

bekla dodano: 21 października 2014

To jest tak, że między wami nie jest już tak samo i nie będzie. Mogliście się tak czuć tylko raz, tylko raz unieśliście się tak wysoko i lataliście trzymając za ręce. Teraz kiedy wciąż o nim marzysz musisz mieć świadomość, że nawet jeśliby wrócił nie byłoby już tych was. Nie negując oczywiście waszej relacji, mogłoby być dobrze, wspaniale, ale nie tak samo. Wasz idealny świat zbudowany na chmurach marzeń rozpadł się. Każdego dnia uciekał coraz dalej aż zniknął z horyzontu. Teraz nawet jeśli rozmawiacie to na zasadach rządzących realnym światem. Światem ludzi którzy nie sięgają nieba, ale też potrafią się uśmiechać./bekla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć