 |
Do pokoju wpadł młodszy brat i rzucił mi na biurko jakąś zawiniętą karteczkę. Na niej napisane było - Spójrz przez okno. Zrobiłam to , ale nie było tam nikogo, a nawet niczego co mogłoby przyciągnąć moją uwagę . Postanowiłam zejść na dół i wyjść na ogród. A tam kolejna karteczka . " cpn , za 10 minut " . Byłam nieogarnięta i nie miałam w ogóle chęci na jakiekolwiek wyjścia. Ale poszłam . Wkurzyłam się bo nikogo tam nie było . Weszłam do środka , kobieta przy kasie zapytała , czy to ja jestem' kwaśna ' . Zaśmiałam się , babka zna moją ksywę , niezłe. Wręczyła mi wielkiego pluszowego hipopotama , który gadał ' iloveyou' . Po wyjściu ze sklepu zobaczyłam cię z bananem na ryju . Taak , przypomniałam sobie . Jeszcze wczoraj mówiłam , że musiałbyś znaleźć gadającego hipopotama żebym w ogóle mogła z tobą rozmawiać o czymkolwiek .
|
|
 |
Świetnie się bawiłam na kolejnym melanżu. I wcale nie przeszkadzała mi twoja obecność. Prawie przez całą godzinę zabawiałam się z kumplem na parkiecie. Mimo to ciągle czułam twój wzrok na sobie, ta cholerna nutka zazdrości. Przyszedłeś i wyjebałeś go ode mnie, podbijając z Danielsem w ręku. Spędziliśmy ze sobą czas do końca wieczoru. Momentami było naprawdę miło. Zapytałeś czy chciałabym znowu z tobą być. Wmawiałeś , że to nie żaden zakład, zero oszustwa. Mimo to nie usłyszałam z twoich ust , że mnie kochasz. Wybacz skarbie, ale nie. Już nie potrafię. Wiem, że potrafisz nieźle się mną zając na weekendowych melanżach, ale nic poza tym. Przepraszam.
|
|
 |
I co z tego że dopiero ich poznałam? Polubili mnie, zaliczyli mnie do rodziny i razem rozkurwiamy system wódką.
|
|
 |
By się napierdolić zawsze
znajdzie się jakiś powód.
|
|
 |
Rób to co robisz brat, świat jest dziki, nie pozwól, żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim !
|
|
 |
// uwierz, że pomimo łez,
jest mi wszystko jedno..
|
|
 |
W sumie ten świat jest piekny ,
tylko ludzie to kurwy.
|
|
 |
I nie zapominaj, że gdzieś tam po lewo,
za cyckami jest jeszcze serce, które łatwo możesz zranić.
|
|
 |
Zmiana ról kochanie - teraz ja mam wyjebane.
|
|
 |
Słowa rzucane na odpierdol,
bolą najbardziej.
|
|
 |
Inaczej jebać to, co zakazane, krzyknę
Bo mogę z nimi iść na każda bitwę
Na każda gonitwę, na każda rozgrywkę
Zabij lub zamknij ryj, zmień chuja na cipkę
Głowę na chuja i alleluja
Ja essa i do przodu, ty idź się bujać
Nic nie muszę uczulam, mogę wszystko masz gula
|
|
|
|