|
rzeczywistość budzi mnie co rano czułym " spierdalaj " .
|
|
|
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.
|
|
|
' Wszystko co mnie zabija, sprawia, że czuję się żywy. '
|
|
|
Miłość, przyznajmy to wielka mistrzyni - potrafi zrobić z nas kogoś, kim nigdy nie byliśmy.
|
|
|
1.Jest znów ten dzień. Otwieramy oczy, słyszymy deszcz obijający się o okno. Wstajemy, przeciągamy się. Już teraz szerzej pokazujemy zapadniętą skórę znajdującą się pod źrenicami. Wczesny ranek znów nie zapowiada się na miły ani taki, który w końcu coś zmieni w naszym życiu. Okręcamy kark i widzimy ten sam obraz. Ciemną ścianę, na środku niej zdjęcie. Chwytamy je lekko i ściągamy. Siadamy na podłodze opierając się o grzejnik. Znów patrzymy na kogoś kogo nie ma. Przystawiamy ramkę z obrazem do klatki piersiowej i tak jakby otulamy. Nasze serce bje mocniej. Tak jakby chciało wyjść i się zmarnować. Wypływają łzy i skapują na naszą ulubioną piżamę. Odczuwamy taki ból i nie możemy oddychać. Coś nam nie pozwala, przysłania cały świat. Chcemy krzyczeć, ale nie.
|
|
|
2. Zbyt bardzo się boimy. Rzucamy fotografią o drzwi. Szkło porozwalało się niedaleko nas. Lekko suniemy po nim palcami, chwilę później trochę odważniej. Przystawiamy do szyi i szybkim ruchem przecinamy aortę. Staczamy się. Koniec. Ale, słyszymy później: "WSTAWAJ JUŻ PÓŹNO". Bezradność, prawda? Znów śniliśmy realiami. Znów zatracaliśmy się w naszej wyobraźni, nie widząc jakie będą tego konsekwencje. Nie liczyliśmy przecież na nic innego, bo to zbyt wiele. To nas wykończyło, to było jak płatny morderca czający się w zakamarku jakiego jeszcze nie znasz.
|
|
|
Nie wiesz co bedzie jutro, mocno żyj.
|
|
|
"I już sam nie wiem jak to ma być.. Bez was nie mogę, a z wami nie umiem żyć" .. ♥
|
|
|
Mam na wyciągnięcie ręki szczęście, cel widzę częściej, daję słowo, oddałbym wszystko, żeby dziś być gdzieś z tobą .
|
|
|
Przepraszam, że nie było mnie,
wiesz, bo to życie mnie rzuciło gdzieś,
między sukcesem, a klęską. Tułam się
|
|
|
Żyłoby nam się o wiele łatwiej gdybyśmy na swoje problemy patrzyli z takiej samej perspektywy, jak na problemy innych.
|
|
|
W mojej głowie ten czas płynie wolniej bo jest parę spraw których brat nie zapomnę, tamte chwile ciągle wracają do mnie, chyba każdy ma swoją ulicę wspomnień .
|
|
|
|