|
Nie potrafisz żyć bez człowieka, który Cię lubi, dla którego jesteś wart wielu zachodów, który dzieli z Tobą radość i ból, w sercu którego masz zapewnione trwałe miejsce. Bez człowieka, któremu możesz zaufać; człowieka, który się o Ciebie troszczy, człowieka, u którego jesteś zawsze serdecznie witany.
|
|
|
tyle łez wylanych na które nie zasługuje taki cholerny dupek jak ty.
|
|
|
czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, ponieważ czas nie był gotowy na pierwszą.
|
|
|
Tęsknisz wtedy, kiedy czujesz, że swym krzykiem powyrywałbyś wszystkie drzewa. kiedy czujesz, że spojrzeniem mógłbyś zgasić słońce. tęsknisz wtedy, kiedy masz ochotę swoje łzy zwinąć w kamienie i rzucać nimi o szyby, by rozpadły się na milion drobnych kawałeczków. tak samo, jak rozpada się twoje serce, kiedy ukochana osoba wsiada do pociągu.
|
|
|
Rzuciła Go dziewczyna, którą pokochał bez granic i całkiem zaufał. Może miała innego, może nie kochała. Znienawidził Ją jednocześnie wzbudził w sobie nienawiść do innych kobiet. Postanowił się bawić nimi tak jak Ona to zrobiła. Jedyne co mnie boli to to, że takich typów jest na świecie bardzo wiele. Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego inne dziewczyny mają cierpieć za błędy tej, która odeszła? Zastanówcie się, każdy jest inny, nie wszyscy są tacy sami...
|
|
|
nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady. wiara w siebie to podstawa osiągnięcia sukcesu.
|
|
|
"Ja idę tam gdzie nadzieja, gdzie promienie słońca."
|
|
|
Najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. Kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie...
|
|
|
zrób ze mną, każdą małą rzecz, na którą masz ochotę.
|
|
|
Ktokolwiek myśli, że życie jest łatwe i sprawiedliwe jest źle poinformowany. /unavailable.666
|
|
|
Usiadła na brzegu stawu. Patrzyła się w taflę wody widząc jedynie jego odbicie. Po policzku spłynęła jej łza, choć tak bardzo zarzekała się, że ani razu nie będzie przez niego płakać i myśleć o nim. Szukała jego głosu w głowie, przypominała sobie jak było im razem wspaniale. Nagle mały płacz przerodził się w wielkie, histeryczne łkanie. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, co będzie dalej. Chwilę potem, ktoś położył jej rękę na ramieniu. Bała się odwrócić. To był on. Patrzył na nią z żalem i miłością w oczach. Przepraszam ją, obiecywał, że zaczną wszystko od nowa i będzie dobrze. Ale ona nie miała na to siły. Uśmiechnęła się tylko ironicznie i powiedziała "Czekałam na ten moment, kiedy poczujesz się tak ja" i odeszła z zapuchniętymi oczami i uśmiechem na twarzy, wiedząc, że teraz może wszystko. /unavailable.666
|
|
|
Jeszcze kiedyś żal Ci ściśnie dupę, że miałeś mnie tak blisko i to spieprzyłeś. Będziesz mógł jedynie o mnie pomarzyć ,skarbie. /unavailable.666
|
|
|
|