głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wyzia

mogłabym patrzeć ci w oczy i chłonąć twoją obojętność. mogłabym podejść i niewinne wtulić się w ciebie  łudząc się  że odwzajemnisz uścisk. mogłabym podejść i musnąć cię w usta  ale mógłbyś pomyśleć  że mam jakieś schorzenie psychosomatyczne. mogłabym mówić jak wiele dla mnie znaczysz  jak bardzo jesteś dla mnie ważny  ale twierdzisz  że puszczam słowa na wiatr. mogłabym udowodnić ci  że naprawdę darzę cię ogromnym uczuciem  że to co nas łączy jest naprawdę silne  ale przecież nie chcesz mojej miłości.

kinia10107 dodano: 11 luty 2013

mogłabym patrzeć ci w oczy i chłonąć twoją obojętność. mogłabym podejść i niewinne wtulić się w ciebie, łudząc się, że odwzajemnisz uścisk. mogłabym podejść i musnąć cię w usta, ale mógłbyś pomyśleć, że mam jakieś schorzenie psychosomatyczne. mogłabym mówić jak wiele dla mnie znaczysz, jak bardzo jesteś dla mnie ważny, ale twierdzisz, że puszczam słowa na wiatr. mogłabym udowodnić ci, że naprawdę darzę cię ogromnym uczuciem, że to co nas łączy jest naprawdę silne, ale przecież nie chcesz mojej miłości.

wiesz co boli najbardziej? najbardziej boli moment w którym patrzę ci w oczy i nie widzę tam siebie. uwierz  naprawdę cholernie boli.

kinia10107 dodano: 11 luty 2013

wiesz co boli najbardziej? najbardziej boli moment w którym patrzę ci w oczy i nie widzę tam siebie. uwierz, naprawdę cholernie boli.

pamiętaj  że to wszystko kiedyś zniknie. nadejdzie czas  kiedy staniesz się na tyle obojętna  że zapomnisz co to miłość. życie jest zbyt banalne  by analizować dogłębnie każdą chwilę. nie jesteś szczęśliwa. wmawiasz sobie  że otaczają cię wspaniali ludzie. oni cię niszczą  wiesz? nie jesteś w stanie zrobić nic  by zatrzymać ten przeklęty mechanizm miłości. przyjdzie taki dzień  kiedy zakochasz się kolejny raz i następny i każdy inny będzie uczył cię czegoś nowego. tak naprawdę nie zrozumiesz nic  bo wiesz  trzeba docenić prawdziwe uczucie  a nie szukać dziury w całym  by tylko dać ponieść się emocjom.

kinia10107 dodano: 11 luty 2013

pamiętaj, że to wszystko kiedyś zniknie. nadejdzie czas, kiedy staniesz się na tyle obojętna, że zapomnisz co to miłość. życie jest zbyt banalne, by analizować dogłębnie każdą chwilę. nie jesteś szczęśliwa. wmawiasz sobie, że otaczają cię wspaniali ludzie. oni cię niszczą, wiesz? nie jesteś w stanie zrobić nic, by zatrzymać ten przeklęty mechanizm miłości. przyjdzie taki dzień, kiedy zakochasz się kolejny raz i następny i każdy inny będzie uczył cię czegoś nowego. tak naprawdę nie zrozumiesz nic, bo wiesz, trzeba docenić prawdziwe uczucie, a nie szukać dziury w całym, by tylko dać ponieść się emocjom.

zobacz  jego już nie ma i nigdy nie będzie. jedyną drogą kontaktu  jest pusta rozmowa do marmurowej płyty. zamiast jego głosu  słyszysz puste echo  ryjące ogromną ranę w twoim sercu. teraz nie ma odwrotu  nie można zrobić nic  co by mogło przywrócić go do życia. obwiniasz się każdego dnia  ale taki był jego wybór. wolał narkotyki i alkohol zamiast ciebie. nie możesz płakać każdego dnia  bo nikt nie mógł go od tego odciągnąć. przypomnij sobie moment  kiedy stałaś przy nim i błagałaś by przestał brać. myślałaś  że coś w nim pęknie  że się opamięta i zrozumie  że cię traci  a on? na twoich oczach wziął dwa razy tyle  niż powinien. on nie pamiętał  że prowadziłaś go do domu  że martwiłaś się o niego i przesiadywałaś dniami i nocami w szpitalu  gdy odchodził do tamtego świata. on nie miał szacunku do ciebie  liczyła się wódka i gruba kreska  więc zamiast siedzieć i słuchać pustego echa  wstań i walcz o jutro  by nie zmarnować sobie życia tak jak on.

kinia10107 dodano: 11 luty 2013

zobacz, jego już nie ma i nigdy nie będzie. jedyną drogą kontaktu, jest pusta rozmowa do marmurowej płyty. zamiast jego głosu, słyszysz puste echo, ryjące ogromną ranę w twoim sercu. teraz nie ma odwrotu, nie można zrobić nic, co by mogło przywrócić go do życia. obwiniasz się każdego dnia, ale taki był jego wybór. wolał narkotyki i alkohol zamiast ciebie. nie możesz płakać każdego dnia, bo nikt nie mógł go od tego odciągnąć. przypomnij sobie moment, kiedy stałaś przy nim i błagałaś by przestał brać. myślałaś, że coś w nim pęknie, że się opamięta i zrozumie, że cię traci, a on? na twoich oczach wziął dwa razy tyle, niż powinien. on nie pamiętał, że prowadziłaś go do domu, że martwiłaś się o niego i przesiadywałaś dniami i nocami w szpitalu, gdy odchodził do tamtego świata. on nie miał szacunku do ciebie, liczyła się wódka i gruba kreska, więc zamiast siedzieć i słuchać pustego echa, wstań i walcz o jutro, by nie zmarnować sobie życia tak jak on.

chciała  żeby o nią walczył  tak jak ona każdego dnia walczyła o niego. co dzień biła się z myślami  zastanawiała się co robi i czy choć przez chwilę o niej pomyślał. chciała wiedzieć czy znaczy dla niego tyle co dobra gra komputerowa  bo przecież gry były dla niego najważniejsze. chciała być najszczęśliwszą dziewczyną na świecie  chciała być szczęśliwa tylko z nim i tylko przy nim. nikt inny się nie liczył a on? on poszedł do tej chudej  tlenionej laski  bo tylko ją mógł pieprzyć na prawo i na lewo.

kinia10107 dodano: 11 luty 2013

chciała, żeby o nią walczył, tak jak ona każdego dnia walczyła o niego. co dzień biła się z myślami, zastanawiała się co robi i czy choć przez chwilę o niej pomyślał. chciała wiedzieć czy znaczy dla niego tyle co dobra gra komputerowa, bo przecież gry były dla niego najważniejsze. chciała być najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, chciała być szczęśliwa tylko z nim i tylko przy nim. nikt inny się nie liczył a on? on poszedł do tej chudej, tlenionej laski, bo tylko ją mógł pieprzyć na prawo i na lewo.

uderzył ją w twarz i wykrzyczał  że nic dla niego nie znaczy  a ona nie wierząc  zbliżyła się próbując wtulić się w jego tors. on momentalnie złapał ją za ramiona i mocno odepchnął. uderzając o ścianę czuła  że pękło jej serce. osunęła się na podłogę. patrzyła w jego pełne złości tęczówki.   nie znaczysz już nic  wykrzyczał patrząc na nią z pogardą w oczach. ona nadal siedziała skulona  zanosiła się płaczem i krztusiła łzami. w ciągu kilku minut zawaliło się wszystko co budowała z nim przez te wszystkie lata. nie wytrzymała i pobiegła do łazienki. zamykając drzwi  wypuściła powietrze z płuc. on szarpał za klamkę  nie wiedząc  że jest zdolna do tego by umrzeć z miłości. otwierając apteczkę  wzięła garść tabletek i otworzyła zamek w drzwiach.   teraz już nie ma nic  możesz odejść  wyszeptała upadając mu w ramiona. to był koniec. koniec miłości  jej wielkiego uczucia i długiego szczęśliwego życia  a on dopiero teraz zrozumiał co stracił  lecz było za późno  by cokolwiek naprawić.

kinia10107 dodano: 10 luty 2013

uderzył ją w twarz i wykrzyczał, że nic dla niego nie znaczy, a ona nie wierząc, zbliżyła się próbując wtulić się w jego tors. on momentalnie złapał ją za ramiona i mocno odepchnął. uderzając o ścianę czuła, że pękło jej serce. osunęła się na podłogę. patrzyła w jego pełne złości tęczówki. - nie znaczysz już nic, wykrzyczał patrząc na nią z pogardą w oczach. ona nadal siedziała skulona, zanosiła się płaczem i krztusiła łzami. w ciągu kilku minut zawaliło się wszystko co budowała z nim przez te wszystkie lata. nie wytrzymała i pobiegła do łazienki. zamykając drzwi, wypuściła powietrze z płuc. on szarpał za klamkę, nie wiedząc, że jest zdolna do tego by umrzeć z miłości. otwierając apteczkę, wzięła garść tabletek i otworzyła zamek w drzwiach. - teraz już nie ma nic, możesz odejść, wyszeptała upadając mu w ramiona. to był koniec. koniec miłości, jej wielkiego uczucia i długiego szczęśliwego życia, a on dopiero teraz zrozumiał co stracił, lecz było za późno, by cokolwiek naprawić.

może kiedyś zrozumiesz ile tak naprawdę znaczysz dla mnie. może kiedyś zrozumiesz ile czasu płakałam by zapomnieć  choć rozdrapywałeś rany na nowo. może przypomnisz sobie  że jeszcze istnieję  że nadal tęsknię i co dzień marzę o tym by cię ujrzeć. może jeszcze kiedyś usłyszę twój głos i spojrzę prosto w te niebieskie tęczówki. może zatęsknisz i zrozumiesz co straciłeś  ale ja już nie wrócę. nigdy więcej nie dam ponieść się wirowi miłości  bo to mnie niszczy i zabija od środka. przysięgam  że nigdy więcej o tobie nie wspomnę  że nie zastanowię się co robisz i gdzie jesteś  tylko wiesz co jest najgorsze? najgorsze jest to  że ja codziennie się tak oszukuję.

kinia10107 dodano: 10 luty 2013

może kiedyś zrozumiesz ile tak naprawdę znaczysz dla mnie. może kiedyś zrozumiesz ile czasu płakałam by zapomnieć, choć rozdrapywałeś rany na nowo. może przypomnisz sobie, że jeszcze istnieję, że nadal tęsknię i co dzień marzę o tym by cię ujrzeć. może jeszcze kiedyś usłyszę twój głos i spojrzę prosto w te niebieskie tęczówki. może zatęsknisz i zrozumiesz co straciłeś, ale ja już nie wrócę. nigdy więcej nie dam ponieść się wirowi miłości, bo to mnie niszczy i zabija od środka. przysięgam, że nigdy więcej o tobie nie wspomnę, że nie zastanowię się co robisz i gdzie jesteś, tylko wiesz co jest najgorsze? najgorsze jest to, że ja codziennie się tak oszukuję.

oddychamy tym samym powietrzem i szkoda  że tylko to nas łączy.

kinia10107 dodano: 10 luty 2013

oddychamy tym samym powietrzem i szkoda, że tylko to nas łączy.

wystarczyło spojrzeć w jego zabójcze tęczówki. nie musiał mówić nic  przecież to było widać. kochał jak wariat.

kinia10107 dodano: 10 luty 2013

wystarczyło spojrzeć w jego zabójcze tęczówki. nie musiał mówić nic, przecież to było widać. kochał jak wariat.

wiesz co boli najbardziej? nie  nie kłótnia. najbardziej boli obojętność  gdy wiesz  że zależy ci na kimś  dla kogo nic nigdy nie znaczyłaś. najbardziej boli fakt  że ty  mimo tego  iż nigdy nie mogłaś go objąć  nie mogłaś powiedzieć  żeby czule cię pocałował  ani pożyczył ci swojej bluzy  bo trzęsiesz się z zimna  ty jednak go pokochałaś. chociaż nie jest warty łez i twoich zabiegań  walczysz o niego  bo myślisz  że może jednak się opamięta i zrozumie  że darzysz go tak ogromnym uczuciem. może pomyśli przez chwilę i spojrzy na to z całkiem innej strony  ale wiesz co jest najgorsze? najgorsze jest to  że ty się łudzisz  że zmieni zdanie  a tak naprawdę nadal będziesz mu całkowicie obojętna.

kinia10107 dodano: 10 luty 2013

wiesz co boli najbardziej? nie, nie kłótnia. najbardziej boli obojętność, gdy wiesz, że zależy ci na kimś, dla kogo nic nigdy nie znaczyłaś. najbardziej boli fakt, że ty, mimo tego, iż nigdy nie mogłaś go objąć, nie mogłaś powiedzieć, żeby czule cię pocałował, ani pożyczył ci swojej bluzy, bo trzęsiesz się z zimna, ty jednak go pokochałaś. chociaż nie jest warty łez i twoich zabiegań, walczysz o niego, bo myślisz, że może jednak się opamięta i zrozumie, że darzysz go tak ogromnym uczuciem. może pomyśli przez chwilę i spojrzy na to z całkiem innej strony, ale wiesz co jest najgorsze? najgorsze jest to, że ty się łudzisz, że zmieni zdanie, a tak naprawdę nadal będziesz mu całkowicie obojętna.

stój i patrz jak odchodzę  bo przecież i tak już nic nie znaczę. nie  nie ruszaj się. nie próbuj mnie zatrzymać  nie wysilaj się  przecież i tak  powiedziałeś prosto w twarz  że nic już nie czujesz. nie biegnij za mną i nie patrz prosto w oczy  bo w twoich nie widzę już siebie i tej wielkiej bezgranicznej miłości. nie mów  że beze mnie to nie to samo  bo nie zmieni się nic  a ty nigdy nie pomyślisz o mnie będąc z nią. teraz to ona jest twoim szczęściem  więc ciesz się chwilą  a potem umieraj z tęsknoty  gdy u mnie na dobre  zagości już szczęście.

kinia10107 dodano: 10 luty 2013

stój i patrz jak odchodzę, bo przecież i tak już nic nie znaczę. nie, nie ruszaj się. nie próbuj mnie zatrzymać, nie wysilaj się, przecież i tak, powiedziałeś prosto w twarz, że nic już nie czujesz. nie biegnij za mną i nie patrz prosto w oczy, bo w twoich nie widzę już siebie i tej wielkiej bezgranicznej miłości. nie mów, że beze mnie to nie to samo, bo nie zmieni się nic, a ty nigdy nie pomyślisz o mnie będąc z nią. teraz to ona jest twoim szczęściem, więc ciesz się chwilą, a potem umieraj z tęsknoty, gdy u mnie na dobre, zagości już szczęście.

i chyba umarłam i moje serce też wysiadło  łzy nie płyną  bo oczy mi wyschły i Ciebie już nie ma.

kinia10107 dodano: 10 luty 2013

i chyba umarłam i moje serce też wysiadło, łzy nie płyną, bo oczy mi wyschły i Ciebie już nie ma.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć