 |
|
Jest wiele rzeczy, o których chciałabym Ci powiedzieć. Kocham Cię.? Nie, to takie banalne. Może, że jesteś dla mnie niczym bóstwo.? Ale przecież Ty wiesz, że ja nie wierzę w Boga... Mogę Ci jedynie powiedzieć, że... cieszę się, że znów mogę na Ciebie patrzeć, nawet jeśli Ty nie lubisz gdy na Ciebie patrzę...
|
|
 |
|
Nie wiedziała jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskała energią, zarażała śmiechem. To ona pocieszała innych, mówiła że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało..
|
|
 |
|
Jeżynowa herbata, największy słoik nutelli, zakupy z koleżanką, najmodniejszy ciuch.. Nic z tych rzeczy. NIC i NIKT nie poprawia mi tak humoru jak Twoja obecność.
|
|
 |
|
pada śnieg, wchodzę zmarznięta do domu. siadam przed oknem owinięta w koc z kubkiem kakao w ręku. przecieram spierzchnięte dłonie, smaruję kremem nawilżającym, który uspokaja mnie swym zapachem. i zastanawiam się, czy serce też można tak posmarować, żeby szybciej się zagoiło? a śnieg pada i zdaje się zasypywać wszystko, co na tym świecie było nasze i wspólne. do widzenia, kocham cię.
|
|
 |
|
Miałam być doskonała. Miałam umieć usunąć się w cień i niczego nie wymagać. Miałam nie płakać. Nie żądać. Cieszyć się chwilą. Mało mówić. Dużo się śmiać. Ale w końcu i mi czasami brakuje sił.
|
|
 |
|
Spędziłam wczorajszy wieczór i noc, myśląc o Tobie i o godzinach, które spędziliśmy razem. Są one dla mnie tak cudownym wspomnieniem.. Nadal widzę Twoje niebieskie oczy, Twój uroczy uśmiech, przepiękne dołeczki, gdy śmiejesz się, kiedy Cię łaskoczę. Myślę jedynie o chwili, kiedy znowu odnajdę całą słodycz Twojej obecności.
|
|
 |
|
Zgrywanie trudnej do zdobycia jest proste, gdy ktoś nam się nie podoba.
Kiedy chodzi tylko o sprawdzenie teorii w praktyce, to rzeczywiście tak jest,
ponieważ ofiara naszego eksperymentu to jakiś wyjątkowy brzydal.
Kiedy dzwoni i chce Cię zobaczyć, Ty chichoczesz w duchu,
bo Twoja matka miała jednak rację - traktuj ich podle, a oni i tak będą się starać.
|
|
 |
|
zapłakana, wystraszona w jednej sekundzie radosna ?
bo dziś jest dzień niespodzianek - dziś mogłam powiedzieć, że tęsknię,
że jakimś dziwnym trafem brakuje mi Twojego śmiechu
i mogłam Cię przytulić, jak kiedyś !
|
|
 |
|
teraz to ja będę damską wersją kobieciarza. po czterech na tydzień. bez jakiegokolwiek zaangażowania. tylko niewinny flirt. niech oni pocierpią. teraz ja będę wykorzystywać, a oni będą moimi męskimi dzi**am
|
|
 |
|
Stanęła przed lustrem... Spojrzała w swoje duże, brązowe oczy i zobaczyła jak jej serce błaga o odrobinę milości. Już wiedziała dlaczego tak często łzawiły jej oczy. To nie była żadna alergia to płakało serce...
|
|
 |
|
Kocham Cię - powiedziała. Nic nie może tego zmienić. Straciłam Cię wiele razy, a nie powinnam była pozwolić Ci odejść. Zrozumiałam to.. Nauczyły mnie tego ostatnie miesiące..
|
|
 |
|
Nie pokochał jej dużego biustu, czekoladowych oczu czy malinowych ust. Pokochał jej ciężki charakter. Kocha ją za jej słabsze dni, w których zawsze jest przy niej. Uroda to tylko dodatek do tego.
|
|
|
|