 |
|
- wierzysz w miłość ?
- nie, ale brzmi nieźle .
|
|
|
|
nie zmieniło się prawie nic od kąd cię nie ma. może trochę więcej palę, a poranną kawę wypijam szybciej .
|
|
|
|
nienawidzę , gdy ktoś mówi, że życie jest piękne . po prostu cholernie mu zazdroszczę , że jest w stanie powiedzieć coś takiego, że ma ku temu powody .
|
|
|
|
szczęście ? zaczyna się na Tobie i z Tobą kończy .
|
|
|
|
bo moja nadzieja jest tak wielka, że trzyma się mnie nadal, gdy postanawiam szukać bursztynów w piaskownicy.
|
|
|
|
- nie chcę !
- czego ?
- mieć tej pieprzonej nadzieji, że on napisze !
|
|
|
|
ja sama ze sobą tworzę zajebistą całość xD
|
|
|
|
możesz już wrócić? to przestało być śmieszne .
|
|
|
|
a rano ? przyklejam do twarzy uśmiech , jak codzień . wieczorem zmywam go jak tusz do rzęs.
|
|
|
|
czasami łapałam go na tym , jak przyglądał mi się z boku i uśmiechał delikatnie, jakby sama moja obecność , była dla niego największym skarbem . a może tylko mi się wydawało ?
|
|
|
|
i nadchodzi moment, gdy wybuchasz niekontrolowanym smiechem, lub spazmatycznym płaczem, myśląc : 'dlaczego właśnie ja?!'
|
|
|
|
czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka. potem go pokazali i powiedzieli, że go nigdy nie dostanie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
