 |
W mojej dłoni ujrzyj bezpieczny dom i schowaj w nim swą dłoń, a wraz z nią wszystkie plany i marzenia kreowane gdzieś nocą w świetle gwiazd. Dogońmy Słońce i zabierzmy mu ciepło na chłodne dni dla naszych relacji. Doskoczmy do chmur i przegońmy je by nie powodowały deszczu na policzkach i złych burz naszych serc. Złapmy Księżyc i wypełnijmy go naszą miłością by, gdy będziemy osobno, patrząc w ciemne sklepienie czuć serce przy sercu. Tańczmy wraz z wirującą ziemią nad chodnikiem unosząc się zapachem szczęścia. Bądźmy całością nie częścią, bo tylko razem jesteśmy kompletnym projektem Boga.
|
|
 |
Nie wyobrażam sobie życia, gdyby miało cię tutaj nie być - pamiętasz to jeszcze? Pamiętasz wspólne poranki i uśmiechy, które mówiły więcej niż słowa, bo w tamtych chwilach były one zbędne? Spojrzenia, które pieściły czulej niż dłonie. Obietnice złożone ustami na mojej szyi. Pamiętasz splecione ręce, które nigdy nie chciały się rozłączyć? Albo nasze przejażdżki po nieznanych miastach, bo akurat tam zatrzymał się mój palec na mapie? Pamiętasz naszą kłódkę na moście w Paryżu i zapieczętowanie miłości pocałunkiem przepełnionym uczuciem, które było tak prawdziwe, że aż bolało? Pamiętasz wspólne noce, gdy obserwowaliśmy gwiazdy, starając się zrozumieć ich położenie? Albo gdy zwiedzaliśmy miasta o świcie, bo miały w sobie magię, której nikt inny nie był w stanie dostrzec? Pamiętasz smak moich ust i ciepło przytulanego ciała? Pamiętasz mnie jeszcze? [ yezoo ]
|
|
 |
Chciałabym kiedyś usłyszeć proste: 'jesteś taka, jakbym chciał'.
|
|
 |
Wczoraj nie widziałem tego co dziś widzę
wtedy przyjaciele a dziś się nimi brzydzę
udawane zachowania dobre słowa dla otuchy
dzisiaj już to wiem kiedyś byłem głuchy. / Bezimienni
|
|
 |
'nie odzywałam się przez tydzień – wiem, że tego nie lubisz. ja po prostu czasem tego potrzebuję – jestem cholernie inna niż te wszystkie dziewczyny, które znasz. nie dzwonię co pięć minut, pytając czy aby na pewno nie sączysz teraz piwa. nie kontroluję – bo wiem jak kontrola wkurwia. czasem Cię tym doprowadzam do szału,wiem. nie ma mnie przez kilka dni – znikam. lubię znikać. zamykać się gdzieś, zupełnie odcięta od świata. nie odbieram wtedy telefonu – bo nie mam ochoty na słowa, zdania, czy też dłuższe wypowiedzi. zrozum to – ja po prostu czasem muszę odpocząć – taki ze mnie dziwny charakter. '
|
|
 |
Odpowiedzią na zagadkę istnienia jest miłość, którą dzieli się z kimś drugim, czasem w tak niedoskonały sposób, i gdy strata uświadamia człowiekowi głębsze piękno tej miłości, jej świętość, to nie można wstać z kolan przez długi czas. I człowiek klęczy nie z powodu ciężaru straty, lecz z powodu wdzieczności za to, co poprzedzało stratę. Ból pozostaje na zawsze, ale pewnego dnia pustka znika, ponieważ kultywowanie pustki, czerpanie z niej pociechy oznacza brak szacunku dla daru życiu.'
|
|
 |
'Żal może człowieka zniszczyć albo coś mu uświadomić. Człowiek dochodzi nieraz do wniosku, że związek na nic sie nie zdał, skoro skończył się śmiercią, a on został sam. Albo sobie uświadami, że każda chwila tego związku była bardziej znacząca, niż miał odwagę wtedy dostrzec, tak znacząca, że aż go to przerażało, więc żył po prostu, traktował miłość i radość każdego dnia jak coś zwyczajnego, nie chcąc się zastanawiać nad ich świętością. Ale kiedy jest już po wszystkim i człowiek zostaje sam, widzi, że to było nie tylko wspólne wyjście do kina i na obiad, nie tylko wspólne oglądanie zachodów słońca, nie tylko szorowanie podłogi i zmywanie naczyń albo troska z powodu wysokiego rachunku za elektryczność. To było wszystko, cały sens życia, każde jego wydarzenie i cenna chwila. /cd
|
|
 |
Minęły dni, minęło sporo. Moje życie, moje wybory. Tak bardzo chciałem być z Tobą i zawsze być już czuły i dobry. To takie złe gdzie idę i po co. To jaki jestem jest takie niemądre. I czuję się kurwa całkiem żałosny, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę. I chyba myślałem, że znasz mnie. I chyba wierzyłem głęboko, ale jestem przecież tak niedorosły i zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą. Zbyt prosty byś mogła być ze mną i nic nie wiem, niczego nie znam. Myślałem, że lubisz moje emocje, ale teraz wiem że nie wiesz nic o mnie na pewno. / Pezet
|
|
 |
Jestem dokładnie tu gdzie chcę być, bo zrozumiałem, że muszę włożyć wszystko co mam w swe marzenia. Muszę tym oddychać, muszę się tym żywić, to ma być moim snem. I dopóki nie dotrzesz do tego punktu, to nigdy w życiu nie odniesiesz sukcesu. Ale gdy już tam będziesz, to gwarantuję ci, że świat będzie leżał u twych stóp. Pracuj ciężko, a zyskasz wszystko, czego tylko pragniesz. | Andreas Anastasi
|
|
 |
Musisz dać z siebie wszystko, co tylko możesz i gdy dobrniesz do punktu, w którym naprawdę pragniesz sukcesu, tak jak pragniesz oddychać, wtedy właśnie zaczniesz zwyciężać. | Andreas Anastasi
|
|
 |
Słaby człowiek to taki który szuka słabszego od siebie by poczuć się choć trochę silnym.
|
|
|
|