 |
'Człowiek pije, żeby utopić jakąś myśl, a ta przeradza się w obsesję. Podejrzenie, które chciało się odsunąć, pod wpływem alkoholu staje się żywsze, silniejsze, zajmuje coraz więcej miejsca.'
|
|
 |
To wlasnie on skradl jej caly swiat , zycia sens , oddech , oczu blask
|
|
 |
Poczuj alkohol pulsujacy w Twoich zylach
|
|
 |
Wszystko jest mozliwe , musisz tylko uwierzyc
|
|
 |
Wtula sie w teczowy szaliczek , zamyka oczka i umiera cichutko ze szczescia
|
|
 |
Twoj ksiaze nie istnieje , glupia , mala , rozkapryszona ksiezniczko
|
|
 |
Czas sie dla mnie zatrzymal od dnia , w ktorym mnie zostawiles . Na scianie wisi kalendarz , od roku wciaz ta sama data
|
|
 |
Nigdy przedtem nie widzialam , zeby tak na kogos patrzyl . A na Ciebie patrzyl z taka czuloscia , z taka tesknota , z taka zachlannoscia , ze gdybym miala czym wymiotowac , to wlasnie to bym zrobila
|
|
 |
Przytulil ja . Poczula sie bezpiecznie i to ja zabijalo , bo wiedziala , ze nie moze mu zaufac , ze nigdy nie beda razem
|
|
 |
Siedziala w autobusie , nareszcie niecierpliwie uczekany powrot do domu . Czasem zerknela na Niego . Siedzial na przeciwko . Wspominala jego powazna twarz , ktora tak bardzo zmienia sie , gdy okryje ja usmiech . Czesto sluchal muzyki i patrzyl nieobecnym , jakby smutnym wzrokiem w dal . A ona ? Nie zyla nadzieja , pogodzila sie z losem . Tylko czasem , gdy go spotykala , nie chciala byc tym , kim jest
|
|
 |
Odkrylam , ze nie istnieje nic gorszego od poczucia , ze nasze istnienie lub nieistnienie nie jest dla nikogo wazne , nikogo nie interesuja nasze przemyslenia na temat zycia , a swiat spokojnie moze toczyc sie dalej bez naszej klopotliwej obecnosci
|
|
 |
W brzuszku mamy rozmawiają ze sobą bliźnięta.
Jeden z nich pyta drugiego:
- Wierzysz w życie po porodzie?
- Jasne. Coś musi tam być. Mi się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to, co będzie potem.
- To głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jakby miało wyglądać?
- No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, jeść buzią...
- To przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jeść ustami! Przecież żywimy się przez pępowinę.
- No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę, a ona będzie się o nas troszczyć.
- Mamę? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest?
- No przecież jest wszędzie wokół nas ... . Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było.
- Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem, czyli jej nie ma.
- No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna się później.
|
|
|
|