 |
"czułam, że czujesz to co ja, może się mylę.. czułam tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę.. i w moim innym świecie jesteśmy blisko, ale tu bałam się, że mi pozwolisz spie.przyć wszystko..
"
|
|
 |
Odeszła z opuszczoną głową, jak maleńkie dziecko skarcone przez rodzica. W oczach łzy wielkości ziarenek grochu zasłaniały jej widoczność. Co rusz wpadała na drzewa wyrastające nagle z podziemi. Mimo minusowej temperatury nie czuła zimna... Bo on... On pokochał kogoś innego.
|
|
 |
Czasem myślę co by było gdyby. Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie Ty nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu i najsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam. Żałuję, że pokochałam.
|
|
 |
jeszcze raz uwierzyła w miłość, zaufała uczuciu, ale przeżyła tyle rozczarowań, że nie była już pewna niczego. mimo to, ta miłość była jej wielką nadzieją.
|
|
 |
Zabierz mnie stad , prosze podaj reke ! zaprowadz gdzies , gdzie sie zyje lepiej , nie zamykaj oczu na moj bol , nie zakrywaj uszu , kiedy mowie , ze jest mi zle
|
|
 |
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.
|
|
 |
Boję się. Nie zachowuje się już tak jak dawniej. Zdarza się, że ziewa, kiedy czytamy siedząc koło siebie. Nie przybiega zziajany, kiedy rozstaniemy się na parę godzin, z miną nieszczęśliwego dziecka, które właśnie uniknęło katastrofy. Przytula mnie jeszcze do siebie, jak przed chwilą, ale teraz nie miażdży mi żeber. Zresztą nie ma już w sobie tej gorączki, tych nieopanowanych gestów, które zdradzały jego niecierpliwość, tych gestów, które często sprawiały mi ból. Mamo, on mi już nie sprawia bólu.
|
|
 |
"Co by było, gdyby twarz człowieka mogła dokładnie wyrazić całe wewnętrzne cierpienie, gdyby zobiektywizowała się w akcie ekspresji cała wewnętrzna męka? Czy moglibyśmy jeszcze rozmawiać ze sobą? Czy nie musielibyśmy wówczas mówić, zakrywając rękoma twarz? Życie byłoby praktycznie niemożliwe, gdyby owa nieskończoność odczuć, jaką w sobie nosimy, uzewnętrzniała się w rysach twarzy. Nikt nie miałby już odwagi przejrzeć się w lustrze, bo w groteskowym i tragicznym zarazem wizerunku twarzy stapiałyby się w jedno plamy i wstęgi krwi, rany, co nigdy się nie zabliźnią i strugi łez, co nigdy nie będą powstrzymane"
|
|
 |
Nadzieja lubi osoby, które żyją marzeniami, nadzieja lubi szeptać do ucha tak długi, że zwykłe 'cześć' zamienia się niemal w wyznanie miłości.
|
|
 |
"W trzymaniu się za rękę z chłopakiem najpiękniejsze
jest to, że po chwili zapominasz,
która ręka jest Twoja...
zapominasz, że są dwie, nie jedna... "
|
|
 |
Dlaczego ona nigdy nie wiedziała czego chce ? Bała się wszystkiego , może dlatego , że za dużo w życiu przeszła ? Chciała zaznać szczęścia , bo nie chciała być dłużej nieszczęśliwa . Aż w końcu przyszedł ktoś , kto pokochał ją taką jaką była . Lecz ona się bała . Wiedziała , że wraz z miłością idzie nieszczęście , a tego się właśnie bała . Nie chciała być nieszczęśliwa .
|
|
 |
nie wszystkie miłości były na tyle atrakcyjne, by warto je wspominać. Ale każda zostawiała takie samo uczucie pustki i niepokoju. że oczekiwanie nigdy się nie spełnia i że pragnieniami kierują złudzenia. wstydu, że własne i cudze słowa tracą nagle wartość .
|
|
|
|