głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika wypierdalaczexd

 I wiesz jak to jest  kursujesz nieustannie między tymi samymi miejscami. I najpierw jest to punkt A i punkt B w mieście  piątkowy wieczór   impreza z przyjaciółmi. Później kurs ogranicza się jedynie z łóżka do lustra  gdzie odbicie nie pozwala na nic innego  tylko na powrót pod kołdrę.I toniesz w tej beznadziei  nie umiesz powiedzieć nie  nie potrafisz powrócić do żywych.

ej_co_ty_odwalasz dodano: 6 stycznia 2016

"I wiesz jak to jest, kursujesz nieustannie między tymi samymi miejscami. I najpierw jest to punkt A i punkt B w mieście, piątkowy wieczór - impreza z przyjaciółmi. Później kurs ogranicza się jedynie z łóżka do lustra, gdzie odbicie nie pozwala na nic innego, tylko na powrót pod kołdrę.I toniesz w tej beznadziei, nie umiesz powiedzieć nie, nie potrafisz powrócić do żywych."

 To Ty musisz być pewna siebie. Pewna tego  że gdy odwołasz spotkanie on nadal będzie Cię prosił o kolejne  pewna  że jeśli nie odbierzesz telefonu to na następny dzień on nie przestanie dzwonić. A jeśli tak się stanie  to co? Bywa. W takim razie nie musisz już nim sobie zawracać głowy  masz więcej czasu dla siebie   a to cholera podstawa! Bo to Twoje życie  nie jego  więc to właśnie Ty masz być szczęśliwa i zadowolona z siebie.

ej_co_ty_odwalasz dodano: 6 stycznia 2016

"To Ty musisz być pewna siebie. Pewna tego, że gdy odwołasz spotkanie on nadal będzie Cię prosił o kolejne, pewna, że jeśli nie odbierzesz telefonu to na następny dzień on nie przestanie dzwonić. A jeśli tak się stanie, to co? Bywa. W takim razie nie musisz już nim sobie zawracać głowy, masz więcej czasu dla siebie - a to cholera podstawa! Bo to Twoje życie, nie jego, więc to właśnie Ty masz być szczęśliwa i zadowolona z siebie."

 Ciągle słyszę o młodszych koleżankach: „taka ładna  a sama”. Jakby bycie samemu było okropne. Uważam  że nie ma co wiązać się z byle kim. Namawiam wszystkie panie  by zamiast jeść z podłogi brudną kanapkę  napiły się wody i poczekały na smaczny obiad.

ej_co_ty_odwalasz dodano: 6 stycznia 2016

"Ciągle słyszę o młodszych koleżankach: „taka ładna, a sama”. Jakby bycie samemu było okropne. Uważam, że nie ma co wiązać się z byle kim. Namawiam wszystkie panie, by zamiast jeść z podłogi brudną kanapkę, napiły się wody i poczekały na smaczny obiad."

''  Trzeba jakoś żyć.   Wzruszyła nerwowo ramionami.   Bo przecież można stracić życie na szukaniu.    Jakoś?   zapytałem z ironią  która przyszła mi bez trudu.   Masz jedno życie i chcesz je przeżyć JAKOŚ?''

ej_co_ty_odwalasz dodano: 6 stycznia 2016

''- Trzeba jakoś żyć. - Wzruszyła nerwowo ramionami. - Bo przecież można stracić życie na szukaniu. - Jakoś? - zapytałem z ironią, która przyszła mi bez trudu. - Masz jedno życie i chcesz je przeżyć JAKOŚ?''

 Kontakt z ludźmi zużywa mnie. Absolutnie nie rozumiem  w jaki sposób ludzie interesu  politycy  handlowcy potrafią spotykać się z tyloma ludźmi i szlag ich nie trafia.

ej_co_ty_odwalasz dodano: 6 stycznia 2016

"Kontakt z ludźmi zużywa mnie. Absolutnie nie rozumiem, w jaki sposób ludzie interesu, politycy, handlowcy potrafią spotykać się z tyloma ludźmi i szlag ich nie trafia."

''Mówiłam sobie  że uwielbiam swoją niezależność   jestem w stanie zrobić wszystko  co chcę  iść tam  gdzie chcę  jeść co i kiedy chcę   ale w głębi duszy pragnęłam dzielić z kimś życie.''

ej_co_ty_odwalasz dodano: 6 stycznia 2016

''Mówiłam sobie, że uwielbiam swoją niezależność - jestem w stanie zrobić wszystko, co chcę, iść tam, gdzie chcę, jeść co i kiedy chcę - ale w głębi duszy pragnęłam dzielić z kimś życie.''

I przychodza takie dni  w których codzienność zaczyna mnie przytłaczac ...Rutyna ktora wkradła sie w nasze życie jest przerażająca... Czasem mam ochote jebnać tym wszystkim w cholere i przestać .. udawać.

teenage_crazy dodano: 13 grudnia 2015

I przychodza takie dni ,w których codzienność zaczyna mnie przytłaczac ...Rutyna ktora wkradła sie w nasze życie jest przerażająca... Czasem mam ochote jebnać tym wszystkim w cholere i przestać .. udawać.

Nie potrzebuję hashtaga  statusu  wręczanej znienacka róży  częstych wypadów za miasto  na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie  że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów  ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu  wstawaj  moja piękna   nawet jeśli następne co powiesz to  głodny jestem .

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".

Bez problemu rzucam hasłem  daj mi spokój   odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się  wyłączam  jakby przestaję istnieć. Dla siebie  bo się męczę. Dla niej   wiedząc  że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie  jednocześnie licząc  że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg  które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment  przez który od lat wracam do niego co dzień.

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.

Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę  która należy do niego.  Cząstka  brzmi tu dość irracjonalnie  biorąc pod uwagę  że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli  czy warto  czy powinnam  czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego  a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju  a tam koncentruje się już głównie na tym  by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia   sumienie  jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach  przestając dostrzegać  iż jest cokolwiek innego na tym świecie.

definicjamiloscii dodano: 2 grudnia 2015

Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.

dokładnie  najlepsza! teksty koffi dodał komentarz: dokładnie, najlepsza! do wpisu 26 listopada 2015
Sprzedałyby duszę diabłu za możliwość spotkania się z nim. Jak hieny walczyłyby o jego uwagę  o to  żeby obdarzył je uśmiechem  przeszedł się z nimi przez miasto i dał buziaka na środku ulicy. Poznanie jego rodziny byłoby nieśmiałym marzeniem  podobnie jak odwiedzenie go  leżenie w jego łóżku i wspólna beztroska. Dałyby mu wszystko   swoje ciało  z sercem na czele  swoje myśli  swoją przyszłość. Opakowałyby starannie i wręczyłyby mu z zalotnym uśmiechem. A ja? Dostałam go bez starania. Usilnie wpraszał się do mojego życia  aż udostępniłam mu wąskie przejście  które szybko wykorzystał. Rozumiesz? Miałam przy sobie faceta  na widok którego większość dziewczyn tępo duka:  ideał . Kochałam się z nim  śmiałam się  oglądałam filmy  a za każdym razem w myślach miałam kogoś innego. Paradoks życia.

definicjamiloscii dodano: 20 listopada 2015

Sprzedałyby duszę diabłu za możliwość spotkania się z nim. Jak hieny walczyłyby o jego uwagę, o to, żeby obdarzył je uśmiechem, przeszedł się z nimi przez miasto i dał buziaka na środku ulicy. Poznanie jego rodziny byłoby nieśmiałym marzeniem, podobnie jak odwiedzenie go, leżenie w jego łóżku i wspólna beztroska. Dałyby mu wszystko - swoje ciało, z sercem na czele, swoje myśli, swoją przyszłość. Opakowałyby starannie i wręczyłyby mu z zalotnym uśmiechem. A ja? Dostałam go bez starania. Usilnie wpraszał się do mojego życia, aż udostępniłam mu wąskie przejście, które szybko wykorzystał. Rozumiesz? Miałam przy sobie faceta, na widok którego większość dziewczyn tępo duka: "ideał". Kochałam się z nim, śmiałam się, oglądałam filmy, a za każdym razem w myślach miałam kogoś innego. Paradoks życia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć