 |
Ulgą jest każde dziś bez wczoraj.
|
|
 |
'I może kiedyś się dowiemy,
czego tak naprawdę chcemy
Nie zagłuszaj ciszy
może siebie w niej usłyszysz...'
|
|
 |
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie./esperer
|
|
 |
|
nie mam pojęcia, czy chociaż podejrzewasz, ile dla mnie znaczysz . nie zdajesz sobie sprawy pewnie z tego, jak cholernie cierpię gdy słyszę, że jesteś nie w humorze, że w twoim głosie nie ma tego uśmiechu . kurewsko wnerwia mnie wtedy moja bezsilność . świadomość, że tak mało mogę zrobić, żebyś znów się uśmiechnął . albo gdy piszesz te pieprzone trzy kropki na końcu zdania w smsie . wtedy już wiem, że pewnie leżysz tam u siebie i nawiedzają cie chore myśli . i co ja wtedy mogę zrobić ? przecież nie przybiegnę do ciebie, nie przytulę mocno i nie zapewnię, że będzie dobrze, choć kurewsko mocno bym tego chciała . sama potem łażę jak zombi po pokoju albo położę się na łóżko, zgaszę światło w pokoju i tuląc telefon do piersi modlę się, żeby nic nie zaprzątało twojego szczęścia .
|
|
 |
Wiesz kiedy tak naprawdę uświadomiłam sobie, że nie masz dla mnie znaczenia? Kiedy przestałeś mnie boleć./esperer
|
|
 |
|
Pomyśl jak mocno musiałam kochać, skoro teraz tak nienawidzę./esperer
|
|
 |
Pomyśl jak mocno musiałam kochać, skoro teraz tak nienawidzę./esperer
|
|
 |
Świadomość, że ktoś Cię nie chciał, wypala każdego dnia blizny. Dosłownie, nie chciał Cię. Nie byłaś wystarczająca i myślę, że tak naprawdę nigdy nie da się tego zlekceważyć. Możesz udawać, o, w udawaniu obojętności jestem już perfekcjonistką./esperer
|
|
 |
Myślę, że tak naprawdę nigdy nie pogodziłam się z jego odejściem. Po prostu z czasem nauczyłam się żyć tak jakbym nigdy go nie poznała. Wtedy mniej boli./esperer
|
|
 |
Wiesz, że nie dajesz rady, ale coś cię trzyma.
Udajesz silną osobę chodź nią nie jesteś.
|
|
 |
Obecnie czuję pustkę, tęsknotę, mieszankę miłości i nienawiści..
|
|
 |
Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.
|
|
|
|