 |
, chciałam mieć Cię w dupie, ale nie mieścisz się tam . / pierdolonadama
|
|
 |
- fajna jesteś jak wypijesz! -ty też jesteś fajny, jak wypiję. / ?
|
|
 |
Emocjonalni ludzie cierpią przez byle co i byle kogo / 3XTAK
|
|
 |
czasami są takie wieczory, w których jesteśmy bezsilni, nie widzimy w niczym sensu, łzy same do oczu płyną. a najgorsze jest to, że nikt nas nie umie pocieszyć, a osoba która na milion procent by nas umiała pocieszyć zwyczajnie ma nas w dupie. / arbuzowomi
|
|
 |
W końcu znalazłam swoje szczęście, ale czy na długo to nie wiem. Mimo słów "będę Cię kochał do końca życia" nie wierze w nie, bo wiadomo, że nikt ich nie dotrzymuje w dzisiejszych czasach. Są też takie szmaty które nie umieją liczyć, ale cóż, trzeba żyć i korzystać ze szczęścia które podarował mi los.. / arbuzowomi
|
|
 |
mówisz, że to normalna kolej rzeczy 'ktoś się rodzi, później żyje po to by umrzeć'. ale nie każdy umiera ze świadomością wszystkich swoich grzechów. nie każdy umiera ze starości. 2/4 społeczeństwa, a może nawet i więcej umiera z powodu, różnych chorób. ludzie umierają,po to by na ich miejsce w planecie zawitał nowy członek, jakiejś innej rodziny. ale czy to nie jest straszne i podłe? czy zabieranie komuś ojca?syna?wujka?przyjaciela?brata, jest czymś dobrym? czy po utracie tak bliskiej osoby, ktokolwiek może pogodzić się, ze świadomością, że Bóg jednak istnieje
|
|
 |
życie jest straszne. nie pozwala nam dojrzeć, nie pozwala spełniać marzeń.w tak młodym wieku ludzi odchodzą.. alkohol, narkotyki i inne używki niszczą ludzi i ich psychikę. ludzie rujnują świat sobie i przy okazji innym. nosimy w sobie sumienie, który często jest zapełnione po brzegi różnymi sprawami. dopiero jak staje się jakaś tragedia, ludzie opamiętują się i chwilowo przystopowują. to przykre
|
|
 |
Nigdy nie ignoruj osoby, która Cie kocha i martwi się o Ciebie,
bo pewnego dnia zdasz sobie sprawę, że straciłeś księżyc podczas łapania gwiazd.
|
|
 |
Dzisiaj wiesz już, że chora zazdrość,
potrafi zmienić miłość w zgniłe jabłko ..
|
|
 |
Zamykam się na wszystko, na każdą nową krzywdę, każdy raniący gest, odrzucam ból, staram się. Podciągam nogi do klatki piersiowej i kryję twarz w dłoniach, ukrywając znak niemocy. Daj mi wiarę, abym mogła to wszystko przetrwać, mimo, że tak często chcę się poddać. W tych szarych ścianach ledwo słyszalne są słowa piosenki, która od dłuższego czasu stała się tą ulubioną. Bardziej słyszalny jest dźwięk spadającej na podłogę łzy i przyspieszonego bicia serca. Chłód, ogarniający ciało, nie ustępuje. Jestem tutaj sama, z tym wszystkim, z tą cholerną tęsknotą, bezradnością i nadzieją, że Twoje słowa zatrzymają kolejną łzę, która mnie osłabia. Oddycham, dusząc się, biorąc głęboki wdech z wiarą o sens cierpienia. Przestałam wierzyć w siebie, kompletnie. Mimo, że chcę krzyczeć, nie potrafię wydobyć z siebie głosu, czując ścisk w gardle. Nie wiem, co tutaj robię. Nie wiem, czy istnieje jeszcze sens, aby każdego ranka spoglądając w lustro, spoglądać w swoje oczy, przepełnione bólem.
|
|
 |
''pieniądze szczęścia nie dają'' - rzekłbyś. TO NIE PRAWDA
|
|
 |
Każda droga w pewnym miejscu się rozwidla, obieramy różne drogi myśląc, że kiedyś się spotkamy. Widzisz jak ktoś coraz bardziej się oddala, to nic, jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy, ale jedyne co się zdarza, to to, że nadchodzi zima, nie ma drogi powrotnej. Jest Ci żal, próbujesz sobie przypomnieć, kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześniej niż Ci się wydaje, o wiele wcześniej. Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy, już nigdy nie poczujesz się tak samo, nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
|
|
|
|