 |
|
Czego mam się wstydzić..? Tego że rodzice mnie zaadoptowali.? Nie rozumiem niby..czemu mam ukrywać to, że mam rodzinę bardzo, bardzo się kochającą mimo tego, że mama mnie nie urodziła… a tata nie spłodził.? Mimo, że mama nie nosiła mnie pod sercem to pokochała od pierwszego wejrzenia.? Mimo, że tata nie był przy moich narodzinach.. to zanim mama zdążyła podejść do mnie w Domu Dziecka to on już trzymał mnie w ramionach i całował każdy centymetr mojego malutkiego, dziecięcego ciała.? Że mamie zawsze mogę o wszystkim powiedzieć, zawsze mogę wypłakać się w ramię i przytulić gdy mi ciężko.? Że tata zawsze jest dla mnie oparciem, kimś kto przywołuje mnie do porządku i pomaga przetrwać złe chwile.? Tego, że moja siostra.. chodź nie łączą nas więzi krwi.. i też jest adoptowana.. to jest cudownie, nachalnie kochana.? Uważam, że nie mam powodu by wstydzić się tego, że mam takich cudownych ludzi wokół siebie..|szysza.zo
|
|
 |
|
Czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia..? Na przykładzie moich rodziców zrozumiałam, że tak.. Nie opowiem o ich cudownym spotkaniu i pierwszym spojrzeniu w oczy… nie to zupełnie inna historia.. Związana ze mną.. Pokochali mnie.. taką małą, niewinną i biedną leżącą w starym, zniszczonym łóżeczku w Domu Dziecka i wiedzieli od razu, że to ja zapełnię ich życie wszystkimi swoimi fochami, uśmiechami, łzami, wszystkimi „pięknymi” obrazkami na ścianach.. wszystkimi podskokami, tańcami, słowami i śpiewami.. całą swoją energią i znużeniem.. całą swoją blond główką i wszystkimi zwariowanymi pomysłami.. Tak miłość od pierwszego wejrzenia istnieje.. Tylko inni ludzie.. źle ją interpretują..|szysza.zo
|
|
 |
|
tęsknię za ciepłym oddechem, którym otulał moją twarz i za słowami, które swego czasu były podstawowym składnikiem mojego pożywienia. tęsknię, nie dlatego, że nie mogę Go mieć - zwyczajnie się zmienił, w człowieka przy którym nie potrafię istnieć.
|
|
 |
|
"niech nie braknie nikomu chleba,niech wszyscy idą do nieba.niech nie zabraknie dla mnie wszystkiego, czego mi trzeba" ♥
|
|
 |
|
przyjdź i przytul, nic więcej.
|
|
 |
|
Mi manchi da morire vorrei tu fossi qui con me per sempre... torna da me.
|
|
 |
|
pomimo, że zawsze gdy mnie zdenerwujesz, mówie, że już się do Ciebie nie odezwę i tak zawsze dzieje się innaczej. / v.ronnie ♥
|
|
 |
|
Nie lubię pić, ale piję, żeby poczuć się jak ty. nie lubię palić, ale palę by pachnieć jak ty. [v.ronnie]
|
|
 |
|
"czasu cofnąć się nie da. dlaczego to wszystko musiało się tak pojebać? wiem, mam trudny charakter, żałuję tego.."
|
|
 |
|
"wiem jak to jest, gdy na niczym Ci nie zależy. żyjesz, bo żyjesz, a tak naprawdę wciąż leżysz.."
|
|
 |
|
"no i jak zwykle wszystko się jebie, czyż nie? kurwa."
|
|
|
|