 |
Wyjdź z domu, spokój znajdź w powietrzu, w deszczu.
|
|
 |
Czasem wierzę, że z kłód rzucanych mi pod nogi wybuduję niezatapialną tratwę.
|
|
 |
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość, więc nie odstaw tu czegoś, bo zniszczysz wszystkie plany. Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy, przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym.
|
|
 |
Chuj w mój ból, niech skona, bo zatrzymałam czas i moją twarz w Twoich dłoniach.
|
|
 |
Nie zniosę tylko kropli pustki w oku Twoim. My musimy biec, kiedy czas stoi. My musimy chcieć, gdy Słońce nie chce wschodzić. Nie trać mnie, choć nie powiem Ci, kiedy dojdziemy. Póki idziemy, lód nie może nas w siebie zamienić.
|
|
 |
Uważaj na swoje myśli, stają się słowami. Uważaj na swoje słowa, stają się czynami. Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami. Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem.Uważaj na swój charakter, bo staje się Twoim przeznaczeniem.
|
|
 |
Widzę, jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy, ale nie jestem z tych graczy, którzy połykają haczyk.
|
|
 |
Nie mówmy o marzeniach, to nie jest dobry temat.
|
|
 |
Lepiej spać spokojnie, niż wygodnie.
|
|
 |
Życzmy sobie szczęścia na przyszłość, oby nikt z nas nie przegrał, oby nam wyszło!
|
|
 |
czego byśmy nie mówili, sedno tkwi w jednej chwili
|
|
 |
koisz bojaźń, mój świat to paranoja
|
|
|
|