 |
|
Po prostu.. wypierdalaj. / slonbogiem
|
|
 |
|
Jestem zmęczona byciem dobrym człowiekiem... Wkrótce stanę się taką egocentryczną suką, jaką inni twierdzą, że już jestem...
|
|
 |
|
Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
 |
|
Ta noc, tylko ty i ja i pieprzyć cały świat!
|
|
 |
|
Pozwól mi zatrzymać czas, chociażby na krótką, wręcz króciutką chwilę. Niech wszystko stanie w miejscu oprócz nas. A ty? Przenieś mnie... przenieś mnie tam gdzie tajemnice sięgają ponad zenit. Odkryjmy je, napawajmy się tą wspólną magią, a to miejsce będzie naszym miłosnym sacrum. Zostawmy tam wszelkie wspólne wspomnienia otaczając je aurą nie do przebicia. One są nasze, tylko.. moje i twoje. Nikt nie jest w stanie ich nam odebrać. Są bezcenne, bezinteresowne niczym nasza miłość. A teraz już.. kończy się czas. Wszystko zostaje wprawione w ruch, a Ty znów leżysz na kanapie z jointem i odpływasz. Więc... powróć myślami w krainę wspomnień, zatrać się ze mną ponownie. / slonbogiem
|
|
 |
|
Jestem bezwzględna, pyskata i wredna, ale za to jestem sobą w tym fałszywym i smutnym jak pizda świecie. / slonbogiem
|
|
 |
|
Będę twoim aniołem, będę Ci śpiewał "słońce". Napoje Cie jabolem, a później Cie pierdolnę.
|
|
 |
|
Pustka, nicość i nic więcej. / slonbogiem
|
|
 |
|
Problem niektórych kobiet polega na tym, że ekscytują się byle czym, a później biorą z tym ślub.
|
|
 |
|
Nie wiem czy jesteś marzeniem, imaginacją, myślą, prośbą czy modlitwą. Nie wiem jak Cię nazwać. Nie wiem, czy w ogóle powinienem ubierać Cię w słowa. Nie znam Twoich danych osobowych, nie wiem jak się o Ciebie troszczyć, nie znam Twojego ulubionego koloru ani nawet numeru buta. Nie mam pojęcia czy mnie zechcesz, nie wiem czy lubisz zarost, czy nie drażnią Cię męskie perfumy, albo czy za stosowne uważasz ubieranie krawata do koszuli. Sok z pomarańczy czy jabłek? Jajecznica czy tosty? Pizza czy tortilla? Nie mam o niczym bladego pojęcia. Ale chcę mieć. Chyba.
Sam nie wiem. Ale jak się kiedyś pojawisz, to będzie fajnie.
|
|
 |
|
Pomimo mych wad wciąż mnie kochasz bezgranicznie...
|
|
|
|