 |
tańcz z kim chcesz, żyj po swojemu.
|
|
 |
tylko prawdą naprawiam to co fałszem zepsute.
|
|
 |
nie wiesz co będzie jutro, mocno żyj.
|
|
 |
nie zasługujesz na lato, gdy nie szanujesz zimy.
|
|
 |
cisza,samotność i ten znajomy szum w głowie przywracający wspomnienia...II systematyczny_chaos
|
|
 |
Chciałabym to ratować, ale nie zawsze się da, nie zawsze można, nie zawsze trzeba.
|
|
 |
bo wszystko to iluzją jest i magią i zdarza się raz na milion.
|
|
 |
nie bądź dumny z koko spoko, tylko z returnersów, to nie światowy poziom, to międzygalaktyczny poziom
|
|
 |
tamtego wieczoru wybiegłam z domu trzaskając drzwiami z nadzieja, że razem z nimi zamknie się pewien rozdział w moim życiu. biegłam przed siebie, a na policzkach pojawiały się co raz to nowe krople łez. w głowie miałam ciągle jego ostatnie słowa " będzie dobrze mała " powtarzałam w myślach, lecz serce wiedziało co innego. czułam ogromną pustkę, która rozrywała moje wnętrze od środka. byłam bezsilna...nic nie mogłam zrobić, nic co by zwróciło mu życie II systematyczny_chaos
|
|
 |
to właśnie jutro zdmuchując świeczki z urodzinowego tortu pomyślę sobie jak bardzo zmieniłam się przez te ostatnie lata. jak z małej zawsze uśmiechniętej dziewczynki z dwoma warkoczykami stałam się niemalże bezduszną istotą dla której łzy i ból niosą ukojenie...jedna za drugą świeczką będą gasły w moich oczach podobnie jak marzenia, które kiedyś rozwiał wiatr wspomnień niosący jego imię. II systematyczny_chaos
|
|
|
|