|
Są osoby dla których będę się uśmiechać mimo łez w oczach.
|
|
|
Żyję, jak mogę. Kocham, jak umiem.
|
|
|
Ty, po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać.
|
|
|
Jedyne czego potrzebuje do szczęścia to aparat, komórka, słuchawki, żelki i ty.
|
|
|
1 + ( - 1 ) = 0 . Moje serce + Twoje obojętne = Moja pustka .
|
|
|
Lubię kiedy piosenka pasuje do sytuacji i niemiłosiernie tyra mi umysł.
|
|
|
Pamiętaj, że osoba, która do czegoś doszła, też musiała kiedyś iść.
|
|
|
Nie patrz wstecz, bo przeszłości nie zmienisz.
|
|
|
Nauczył mnie jak radzić sobie z życiem , opowiadał historie , wychował na rapie . Mówił , że ludziom nigdy nie warto ufać , mówił , że przyjdzie czas kiedy zrozumiem , że tak naprawdę nie ma osoby na którą mogę liczyć , że w pewnym momencie mojego życia będzie tak , że ze wszystkim będę musiała radzić sobie sama . Gdyby nie on w pierwszej lepszej okazji poddałabym się , nie miała bym sił , by iść dalej . To dzięki niemu jestem taka silna , to on nauczył mnie żyć tak , by inni mnie nie zabili . Często wspominał , że dragi są tak jakby chwilą w której można uciec od rzeczywistości - do dziś trzymam się tego stereotypu . Choć wiele osób sądzi , że jestem bez uczuciową suką w luźnych dresach z urbana , a ja po prostu wiem , że na prawdę warto chować się pod maską . Być dla siebie , nie dla innych . Trzeba prawidłowo stawiać każdy krok i wyznaczać sobie wygórowane cele , by mieć powód do życia . | sajonara.bitches
|
|
|
Zdenerwowana wybiegła z klasy trzaskając drzwiami ze łzami w oczach . Znów się na nich zawiodła . Miała dość wszystkiego . Biegła w kierunku domu plącząc nogi w starych , rozciągniętych sznurówkach . Jej ciało drżało , a niespokojny oddech drażnił jej gardło . Wpadła do domu , nikogo nie było . Tato pewnie pojechał na zakupy , a mama była w pracy . Rzuciła torbę w korytarzu i pobiegła schodami na górę potykając się o każdy stopień . Trzaskając drzwiami pokoju upadła na podłogę . Zacisnęła zęby by sąsiedzi nie słyszeli jej przeraźliwego pisku . Z podpuchniętych oczu leciały słone łzy . Podniosła się w paneli i z całej siły uderzyła w ścianę wrzeszcząc jak psychopatka . Po chwili się uspokoiła . Usiadła na stole , głęboko oddychała , a z oczu płynęło coraz mniej łez . Podeszła do okna , otworzyła je i stanęła na parapecie . Obejrzała się na chwilę do tyłu , rozłożyła ręce , a po kilku sekundach spadała już w dół . Zniszczyli ją psychicznie lepiej niż dragi . | sajonara.bitches
|
|
|
Mało kto rozumie jak bardzo , drobnym gestem można zranić uczucia innej osoby . Nie zdajemy sobie sprawy z tego jak często inna osoba może cierpieć przez naszą głupotę , do póki sami nie znajdziemy się w tak bolesnej sytuacji . Jak poradzić sobie w życiu , gdy nie ma obok żadnej pomocnej dłoni , gdy każda osoba tak naprawdę czeka tylko na nasz upadek . Co zrobić , gdy każdego wieczoru wylewając łzy w poduszkę błagamy boga o choć jeden uśmiech ? Nikt nie wie co czujemy , nikt tego nie chce wiedzieć , a my , jedyne czego pragniemy to śmierci , ale boimy się wykonać tego pięknego kroku kończąc swój ból . Co mamy zrobić w chwili , gdy nic nie ma sensu , gdy wszystko straciło barwę , gdy boimy się ludzkich fałszów ? | sajonara.bitches
|
|
|
Za każdym razem , gdy znajdywała powód do uśmiechu ktoś wbijał jej sztylet w plecy zabijając nadzieję na lepsze jutro . Coraz gorzej radziła sobie z życiem , coraz bardziej siadała jej psychika . Nie wiedziała czego oczekuję od jutra , może po prostu chciała żyć normalnie ? | sajonara.bitches
|
|
|
|