|
Tak, potrzebuję papierosa, rozmowy i kogoś prawdziwego.
|
|
|
Nie będę kolorować swojego życia na siłę. Przyjdzie czas, kiedy samo nabierze barw.
|
|
|
|
Zaryzykuj. Nie bój się tego, co cię czeka, nie na tym polega życie. To, że coś ci nie wyszło nie oznacza, że jesteś z góry przegrany. Stoisz na starcie z innymi, ale nie jesteś taki jak oni. Jesteś wyjątkowy. Dasz sobie radę, zawsze dajesz. Tylko uwierz. Nie oczekuję od ciebie dziś niczego więcej, poza tą wiarą, która pozwoli ci wygrać. Możesz upadać, możesz nawet stoczyć się na dno, ale pamiętaj, że musisz wstać. Masz na to siłę, widzę ją w twoich oczach. Całe serce przepełnione masz determinacją i chęcią zdobycia tego, co czeka na mecie. Sam mi to powiedziałeś, pamiętasz? Teraz nie wolno ci się poddać. Nie możesz mi tego zrobić, rozumiesz? Wszyscy mogli zwątpić, ale ja nie potrafię. Wierzę w ciebie całą sobą, wierzę w ciebie nawet bardziej niż ty sam w siebie wierzysz. Teraz po prostu biegnij. Ja tu na ciebie czekam. /dontforgot
|
|
|
zaczęłam ćwiczyć... trochę za późno ale 4 dzień i jeszcze się nie poddałam. cud! ;)
|
|
|
Znasz ten moment, kiedy zamykają się przed Tobą wszystkie drzwi, a na niebie nie ma już odpowiedzi? Znasz ten stan, kiedy tracisz wiarę, oddech i cząstkę siebie? Znasz te chwile, kiedy każda myśl waży ponad tonę? Znasz?! Bo ja doświadczam tego codziennie. I nie pierdol mi, że Ty wiesz co to trudne życie. W białych najurach i bluzie z pumy. Nie pierdol, że wiesz, co znaczą kłótnie z rodzicami. Nie masz jebanego pojęcia, jak to jest dostać po mordzie od własnego brata i słyszeć płacz matki w pokoju obok. Nie wiesz, jak to jest patrzeć na brata, który zaćpany wraca do domu i nie śpi do czwartej nad ranem, a Ty razem z nim. Nie masz pojęcia, jak to jest wykłócać się z Bogiem o normalne życie, pieczętując to wylaniem kolejnych litrów łez, z pięściami w ustach, żeby nikt nie słyszał, jak bardzo krzyk rozsadza Ci płuca./patteek
|
|
|
Otwieram okno i siadam na parapecie goniąc gołymi stopami w niezwykle chłodnym powietrzu,krople deszczu niemiłosiernie osiadają na twarzy,pochłaniają niebywałym zimnem cząsteczek każdy jej milimetr,spływają po policzkach,skraplają czoło,sprawiają,że do niedawna malinowe wargi przybierają barwę szarości i fioletu,tak bardzo mi zimno,dlaczego tu jestem?Dlaczego cała zmoczona czerwcowym deszczem pozwalam samej sobie marznąc,dlaczego wciąż czuję na sobie ciężar każący mi stawić krok w lotnym powietrzu?Dlaczego,dlaczego nadal się powstrzymuję?Wyciągam przed siebie dłoń i szukam odpowiedzi,rozkładam palce i opuszkami błądzę w pustce.Dotykam ją,czuję dłonie stające się cierpkie,tak,trafiłam,tutaj został jeszcze zapach Twoich perfum,zaciskam garści i zachłannie zapraszam go do środka,ale zaczekaj,to nie koniec,coś jeszcze,Twoje słowa,słowa wraz z porywczym wiatrem otulają moją głowę,pragną się przedrzeć,dlaczego miałabym im zabronić,są tak ważne i potrzebne.Czuję Cię,więc dalej tu jestem/shony
|
|
|
ALKOHOL TWORZY PIĘKNE HISTORIE. - zdecydowanie tak ♥
|
|
|
jeśli szczerze mam mówić to jest chujowo. kurde... czasami mi brakuje słów żeby opisać to co czuję.. i to nie dlatego że mam ubogi zasób słownictwa. często mi się zdarza budzić się o 3 nad ranem i usiąść na łóżku i siedzieć tak do rana.. bo nie wiem co mam ze sobą zrobić.. chce mi się płakać ale nie mam już ani sił ani łez aby je z siebie wyrzucić.. ta cholerna bezsilność mnie przeraża./ przeprz.sie
|
|
|
oho i to uczucie gdy sprzątasz w biurku od nie wiem jak dawna i znajdujesz stosy żyletek i nożyków, damn it.../ przeprz.sie
|
|
|
I nadal nie wiem co jest po środku między obojętnością a byciem ważnym. Nadal nie wiem co jest między nami./ przeprz.sie
|
|
|
|