 |
najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem, albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz,
co naprawdę czujesz.
|
|
 |
bycie o załamanym sercu jest jak posiadanie złamanych żeber. na zewnątrz wygląda na nic złego, ale każdy oddech boli..
|
|
 |
nie mów mi, że mam go nie kochać,
doskonale wiem kogo kochać powinnam choć
to absurdalne i abstrakcyjne.
|
|
 |
łóżko zasłane wspomnieniami,
okryte słonymi łzami - tak śpię kochanie
od kiedy cię nie ma, do czasu kiedy nie wrócisz...
|
|
 |
a najgorsza jest świadomość, że mogło się nam udać.. pierdolona świadomość, która tak bardzo boli.
|
|
 |
|
nie chcę ideału, chcę ciebie.
|
|
 |
|
i tylko czasami za bardzo się martwię, za często o Tobie myślę, za bardzo tęsknie i za mocno kocham, tak całym lewym płucem.
|
|
 |
|
i leże na brzuchu, i twarz zatapiam w poduszce, i tęsknie też.
|
|
 |
nie wiem dlaczego, ale ostatnio jakoś źle mi się zasypia. to pewnie przez brak twojej osoby obok mojej poduszki.
|
|
 |
ustawiłam opis "kiedyś zapomnę..", a on "Ty nie umiesz zapominać." -jak on dobrze mnie zna..
|
|
 |
prawie codziennie siedzi obok niej, w miejscu w którym spotykają się z przyjaciółmi. codziennie ją widzi, rozmawia, pisze, lecz nie widzi jej smutku, jej cierpienia. nie widzi jak bardzo go kocha. nie widzi jej ran, które ukryte są pod długimi rękawkami jej ulubionych sweterków, nie widzi, jak w dłoni drży jej zapalniczka. nic nie widzi. a może nie chce widzieć? może nie chce dopuścić do siebie tej myśli, że to wszystko przez niego? może. przecież to dupek.
|
|
|
|